"M jak miłość" odcinek 1647. Odbicie Patrycji z rąk Argasińskiego i niespodziewany poród! Łukasz wreszcie pozna całą prawdę! [CO SIĘ WYDARZY]

program tv

W 1647. odcinku "M jak miłość Łukasz (Jakub Józefowicz) znów zjawi się pod willą Argasińskch i gdy tylko Patrycja (Alżbeta Lenska) wyjdzie do ogrodu, od razu do niej podbiegnie. Nie dbając o to, że tuż obok jest jej mąż. - Spokojnie... To już koniec... Wiem, dlaczego nie chciałaś odejść od męża... Wiem, że mnie chroniłaś… Patrycja, już nic nam nie grozi! Policja zatrzymała Hermana! Teraz musisz tylko powiedzieć, czy tu zostajesz, czy odchodzisz ze mną... - powie zdesperowany.

Ordynator spróbuje ich zatrzymać, ale wtedy do akcji wkroczy Marcin (Mikołaj Roznerski) i skutecznie wybije mu to z głowy. Finalnie ukochanym uda się uciec i znajdą bezpieczne schronienie w Grabinie, w leśniczówce, w której wcześniej mieszkali lokalni policjanci. Tam powitają ich Marta (Dominika Ostałowska) i Marysia (Małgorzata Pieńkowska). Zostawią ukochanym kilka najpotrzebniejszych rzeczy i jedzenie, a same ulotnią się, by zostawić ich samych.

"M jak miłość" - zobacz streszczenia odcinków!

Wtedy Argasińska nagle poczuje skurcze i zacznie rodzić! Łukasz od razu zadzwoni po pomoc, ale karetka będzie zbyt daleko. Szczęśliwie, na miejsce dotrą jednak Rogowscy. W końcu Patrycja urodzi syna! Kiedy Łukasz weźmie noworodka na ręce, wciąż będzie w szoku. A wtedy Patrycja wyzna mu całą prawdę!

- Przysięgam, będę się nim opiekował i kochał go tak, jakbym... był naprawdę…
- Kochanie... ale to naprawdę jest twoje dziecko. To z tobą zaszłam w ciążę... I z tobą mam syna...
- Mój… synek? Naprawdę mój?
- Nasz...

Czy teraz już będą szczęśliwi?