Po śmierci Tomka z "M jak miłość" na oficjalnym fanpage'u serialu zaroiło się od komentarzy sugerujących, że bohater grany przez Andrzeja Młynarczyka jeszcze powróci. Według niektórych fanów odejście ukochanego Asi to jedynie podstęp! Chodakowski miałby upozorować własną śmierć, by złapać Głowackiego (Maciej Wilewski)!
No właśnie odchodzi nigdy nie wiadomo... jako policjant możne upozorować śmierć i możne kiedyś powróci.
A czy on napewno umarł ? Czy tylko dla złapania tego bandyty!!!
Już nie raz byłi bohaterowie wskrzeszani. A wczoraj Tomek charczał i szeptał do Joasi a do lekarza na pytanie jak się czuje głośno i wyraźnie powiedział, że chodzi o jego żonę i żeby jej nic nie mówić...Dziwnie to zabrzmiało...
Mam nadzieję że nie umarł że to wszystko jest upozorowane
Ja mam nadzieje ze za pare miesięczny się okaże ze Tomek był na rehabilitacji a upozorowali smierć żeby dorwać Głowackiego. Lipa tylko by była jakby Asia związała się z Jackiem i wtedy Tomek by wrócił.
Niestety śmierć Tomka to nie żart ani scenariuszowy podstęp. W Kulisach "M jak miłość" mogliśmy już zobaczyć wzruszające pożegnanie ekipy serialu z Andrzejem Młynarczykiem. W specjalnym odcinku programu aktor wspominał swoje początki na planie, przyznając, że będzie mu brakowało tej produkcji, ale to już czas się rozstać. W 1313 odcinku "M jak miłość" zobaczymy pogrzeb Tomka i ostatni odcinek z udziałem Andrzeja Młynarczyka.
