Pierwszy półfinał piątej edycji "MasterChefa" to wyjazd do Kolumbii. Pierwsza konkurencja rozpoczęła się na górze Montserrate w Bogocie. Każdy półfinalista otrzymał jeden egzotyczny owoc lub warzywo i razem z nim miał zwiedzać stolicę Kolumbii, aby potem stworzyć danie inspirowane kuchnią kolumbijską.
MASTERCHEF - CZYTAJ TAKŻE:
MAGDA GESSLER: TEN PROGRAM OTWORZY OCZY NA TO, JAKI RAJ PANUJE NA ZIEMI [WIDEO+ZDJĘCIA]
WALKA O PÓŁFINAŁ ZAKOŃCZONA! [WIDEO+ZDJĘCIA]
W scenerii pięknego miasteczka Villa de Leyva półfinaliści musieli ugotować dania, do których inspiracją było to, czego nauczyli się podczas kulinarnych spacerów po Bogocie i okolicach. Zadanie było tym trudniejsze, że pojawił się czwarty juror: Catalina Velez – jeden z największych autorytetów kulinarnych w Kolumbii, uznana szefowa kuchni, gwiazda programów kulinarnych i autorka niezliczonych publikacji na temat kuchni. - Gotuje się ciężej, gdy jest czwarty juror. Jest dużo większa presja - zauważył Szymon. Zdenerwowanie było tym większe, że jedna osoba po tej konkurencji musiała wrócić do Polaki.
Czas na wydanie dań. Michał przygotował pstrąga smażonego z masłem z kolendrą i czosnkiem oraz frytkami z juki. Magda podała polędwiczkę wieprzową z pieprzem old spice, Szymon - polędwic wołową z konfiturą z czerwonej cebuli oraz sosem chimichurri, Bartek - stek z polędwicy wołowej, puree z kukurydzy i chips z platanu, a Ania - polędwicę wołową z chimichurri oraz ziemniaki z agao i musem z avocado. Jurorzy spróbowali i zdecydowali - najlepiej poradziła sobie Magda.
W 12. odcinku 5. sezonu "MasterChefa" odpadł Szymon Czerwiński!
