"MasterChef Junior" odcinek 9. s. 5. - co się wydarzyło?
W 9. odcinku programu "MasterChef Junior" gościnnie pojawił się magik Y. Zorganizował dla młodych kucharzy specjalny pokaz, podczas którego wyczarowali temat pierwszego zadania. Kulinarna sztuka iluzji towarzyszy im przez cały czas pod postacią kuchni molekularnej!
W pierwszym zadaniu uczestnicy musieli zmierzyć się z kuchnią molekularną i przygotował stek z buraka. Jako pierwsza swoje danie zaprezentowała Ola, później go gry wszedł Mateusz, który doskonale potrafił zabawić się kuchnią molekularną. Następnie swoje wyniki zaprezentowała Ola, która stek wzbogaciła o lody buraczane. Franek jedynie zmienił ułożenie dania, podobnie jak Gaja, która niczego nie dodała. Sonia nie była zbyt zadowolona ze swojej potrawy, ponieważ spalił jej się sos. Po tej konkurencji do wielkiego finału awansował Franek!
W drugiej części odcinka gościnnie pojawili się zwycięzcy ostatnich edycji dziecięcego i dorosłego "MasterChefa" - Paulina Foremny oraz Grzegorz Zawierucha. Przygotowali swoje popisowe potrawy: sandacza z zielonym kaszotto i emulsją rybną, tiul z atramentem z kałamarnicy i marynowane szparagi, a także beziki z kremem wiśniowo-czekoladowym, sosem wiśniowym i ziemią miętową. Ostatnia przedfinałowa konkurencja polega na ich odtworzeniu. Dodatkowo uczestnicy muszą podać autorską propozycję, wykorzystując główny składnik z drugiego dania. I tutaj dopiero zaczęły się emocje!
Ola postawiła na smażonego sandacza, Mateusz zrobił beziki z kremem wiśniowo-czekoladowym oraz smażonego sandacza, Gaja przygotowała beziki z kremem wiśniowo-czekoladowym oraz smażonego sandacza, Sonia również odtworzyła bezy i autorsko postawiła na sandacza, zresztą podobnie jak Natalka.
Z PROGRAMU "MASTERCHEF JUNIOR" ODPADLI NATALKA, OLA I MATEUSZ
