Paulina Młynarska
Pisarka zdecydowała się wyrazić własną opinię na temat zachowania Barbary Kurdej-Szatan wobec sytuacji dzieci na polsko-białoruskiej granicy i reperkusji, które spotkały ją za wpis na Instagramie. Post Pauliny Młynarskiej na profilu instagramowym jest próbą zrozumienia aktorki i jej obrony. Dziennikarka napiętnowała też naszą znieczulicę, która od lat narasta w polskim społeczeństwie i toczy go jak rak:
Sprawa Barbary Kurdej-Szatan, która pod wpływem informacji napływających znad granicy zamieściła emocjonalny, impulsywny wpis w mediach społecznościowych i teraz jest grillowana od prawa do lewa, tracąc wszystkie kontrakty zawodowe i reklamowe, skupia w sobie całą masę ciekawych zjawisk. Po pierwsze, pokazuje nam jak na dłoni coś, o czym piszę od wielu lat: jeżeli chcesz robić w Polsce kasę w serialach i reklamach, nie wolno ci mieć politycznych emocji, ani poglądów. Masz być jak zupka przecieranka - strawna dla każdego. (...) Po drugie, doszliśmy jako społeczeństwo do takiego punktu znieczulicy, że linczuje się publicznie matkę, która zawyła na widok małych dzieci wywożonych przez straż graniczną do lasu! Bo ja we wpisie Barbary Kurdej Szatan słyszę wycie matki, która nie może na to patrzeć. I to jest (...) reakcja NORMALNA. Barbara jest teraz ciągana po placu publicznym za kudły, czołgana i zmuszana do przeprosin. Za co? Za to, że zareagowała "na rdzeniu", zwierzęco, jak każda czująca matka, która widzi co tam się dzieje. (...) Dziś jest karana dla przykładu, wbijana w ziemię, przerabiana na medialną mortadelę przez tych, którzy na jej twarzy zarobili mnóstwo kasy. Żadna więcej, znana ani nie znana, ma się nie ośmielić zawyć zwierzęcym wyciem matki. Żebyśmy tkwiły zbiorowo w poczuciu bezradności. (...) Wywożą dwuletnie dzieci do lasu? Och, przykro nam, widać tak trzeba. Gwałcą 5 latka? Ach, nieprzyjemna sprawa, ale co ja mogę? Ja czytam i czytam dziś od rana ten emocjonalny wpis Baśki Kurdej Szatan i myślę sobie, że jej gorące serce i brak kalkulacji odesłały miliony Polek do ich znieczulicy i apatii. (...) Ja Baśkę rozumiem. Rozumiem jej reakcję, jej emocje i rozpacz w chwili zamieszczania tego wpisu. Stoję z Tobą Baśko Kurdej Szatan. Przestań się kajać. Każda kochająca i empatyczna matka czuje to co Ty opisałaś, patrząc na te dzieci na granicy. To jest widok nie do zniesienia.
Pod wpisem Pauliny Młynarskiej wywiązała się dyskusja internautek:
Ja wyję. Nad dziećmi, nad znieczulicą, nad nami. Tylko w odróżnieniu od Barbary inni mnie nie słyszą. No, może przyjaciele i Ci, co mnie znają. Ale czasem chce mi się zawyć jak Ona. Bo i Ona najpierw wyła po cichutku z tymi co ją znają, kochają. Później odważyła się tak publicznie, choć nie wiem czy to dobre słowo: odważyła. Myślę, że nie było tam za dużo zastanawiania, emocje matki wzięły górę . I ja to ROZUMIEM, bo w kwestiach związanych z dziećmi moimi i dziećmi w ogóle jestem jak lwica, bezkompromisowa i waleczna. Nie walczę z tym że tak mam, a raczej pielęgnuję . I nie dlatego, że jestem jakąś matką kwoką bo daleko mi do niej. Zwyczajnie jestem i czuję. Dziękuję za ten wpis bardzo z serca❤️ jak z serca krzyczała Basia. Pozdrawiam serdecznie.
Podpisuje się pod każdym słowem !!! Mamy jako społeczeństwo bardzo krótka pamięć - jak w latach 80 tysiące Polakow chciało emigrować do Stanów czy Kanady - wyjeżdżali do Włoch by potem ruszyć dalej - Włosi nie stawiali zasieków, nie rzucali kobietami w ciąży przez granice ,robili obozy dla uchodźców i pomagali załatwiać formalności- to było ok . Dziś kiedy od nas tego życie wymaga - już nie jest ok. Nie czytałam o tym w prasie - wiem to od przyjaciół którzy ta drogą dostali się jedni do Kanady inni do Stanów ( i z małym rocznym dzieckiem i kobieta w ciąży) - jakoś wielu nie chce widziec ludzi w potrzebie - wygodniej jest widziec jedynie konflikt polityczny ...tez wyje !
???????????????????????? w punkt! To już nie można mieć swojego zdania będąc osobą publiczną? Quo vadis homine?
Ta pokazówka powinna nas wszystkich wystraszyć. To, co się dzieje Basi, może spotkać każdego, kto myśli inaczej. I ja uważam, że w komentarzu jej nie było nic złego. Zwykła opinia. Jest wiele bardziej wulgarnych rzeczy w internecie.
Rozumiem jej emocje, to jak napisałaś "wycie", ale nazywanie ludzi ze straży granicznej mordercami to już gruba przesada i za to chyba jej się najbardziej oberwało
Nie odniosła się Pani to tych morderców z wpisu Barbary. Bo jak widać nie ogarnęła Pani, że właśnie o to jest burza.
❤️❤️❤️ Jestem z nią całym sercem
Ktora z nas nie zaklnela przy stole widzac co sie dzieje!?! Szkoda mi Basi! ❤️
Doskonale Pani to ujęła, mnie jej wpis ani nie uraził ani nie zabolał, bo czuję tak samo jak ona w nim
Uwielbiam Barbarę Kurdej Szatan. Wspieram ja całym sercem ????
Prawda … emocje są już tak wyśrubowane ze ludzie pękają … ale ten lincz na nią to gruba przesada
Źródło: TVN24/x-news
