Michał Piróg wydał niedawno autobiografię zatytułowaną "Chcę żyć", w której szczerze opisuje m.in. swój odważny coming out i przeciwności, z jakimi musiał zmierzyć się, by zaakceptować siebie i osiągnąć sukces. Autor przekonuje, że w Polsce jest jeszcze dużo do zrobienia w kwestii tolerancji dla mniejszości seksualnych.
CZYTAJ TAKŻE:
JAK MAMA MICHAŁA PIROGA DOWIEDZIAŁA SIĘ, ŻE JEJ SYN JEST GEJEM?
MICHAŁ PIRÓG MÓGŁ STRACIĆ PRACĘ PRZEZ... ORIENTACJĘ SEKSUALNĄ!
- Z roku na rok jest to coraz mniejszym wydarzeniem, ale nie należy o tym milczeć. Jeżeli ktoś cię wyzywa z takiego powodu na ulicy, próbuje być agresywny w stosunku do ciebie, to jest to łamanie prawa. W przypadku Żydów to jest łamanie prawa, dlatego że mniejszości narodowe i religijne są chronione przez polskie prawo. Mniejszości seksualne, o dziwo nie - mówi Michał Piróg agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Prezenter podkreśla, że mniejszości seksualne są prawowitymi obywatelami: pracują, płacą podatki, dlatego zasługują na taki sam szacunek jak każdy inny mieszkaniec kraju.
CZYTAJ TAKŻE:
MICHAŁ PIRÓG UJAWNI, KTÓRZY POLITYCY SĄ GEJAMI?!
MICHAŁ PIRÓG OPOWIADA O SWOJEJ AUTOBIOGRAFII [WIDEO]
- Coś jest nie halo. Albo mamy demokrację, albo mamy rząd, który jednym daje takie same prawa, a innym je zabiera. Nie istnieje paragraf, który tłumaczy, dlaczego mniejszości seksualne mają nie mieć kompletu praw. To jest zasłanianie się religią, ale religia, z tego co wiem, nie jest kodeksem prawnym ani kodeksem cywilnym w naszym kraju, gdyż nie jesteśmy państwem wyznaniowym. Jest to dla mnie trochę absurd - ocenia Piróg.
