"Milionerzy". Małgorzata Rozenek-Majdan tłumaczy, dlaczego jej tata źle odpowiedział na pytanie [WIDEO+ZDJĘCIA]

Redakcja Telemagazyn
Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan zdecydowali się na telefon do przyjaciela przy pytaniu za 125 tys. Niestety ojciec Perfekcyjnej Pani Domu udzielił złej odpowiedzi.

W święta wielkanocne TVN wyemitował dwa odcinki specjalne "Milionerów" z udziałem gwiazd. Wśród uczestników, którzy występowali parami znaleźli się Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan. Para dotarła do pytania za 125 tys. zł., które dotyczyło samic torbaczy. Majdanowie nie znali poprawnej odpowiedzi, dlatego zdecydowali się na telefon do przyjaciela i zadzwonili do ojca Małgorzaty.

Niestety Stanisław Kostrzewski podpowiedział źle i para wygrała gwarantowane 40 tys., które przekazała na cele charytatywne.

Małgorzata Rozenek-Majdan wrzuciła na swój profil na Instagramie zdjęcie z ojcem, w którym tłumaczy, dlaczego tata podpowiedział im źle.

Tata dalej twierdzi, że usłyszał żwacze, a nie torbacze - napisała pod zdjęciem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zdegustowana
ha ha teraz tlumacza aby wyjsc z twarza rada dla taty rozenek wiedze zdobywa sie nie tylko ogladajac programy przyrodnicze. ogladalam i widzialam pytanie bylo powtarzane przez rozenek dwukrotnie wyraznie padlo samica torbacza
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn