Aleksandra Hamkało to postać, której fanom polskich seriali przedstawiać nie trzeba. Widzowie doskonale znają ją z roli Julii Burskiej w serialu "Na dobre i na złe" czy reaktywowanej serii "Kogel-mogel".
Niedawno Aleksandra Hamkało przywitała na świecie swoje drugie dziecko! Gdy kilka dni temu aktorka pokazała swoje zdjęcie bez ciążowego brzuszka, portale internetowe od razu ogłosiły nowinę, że Hamkało wróciła do formy.
Aktorce to określenie niezbyt przypadło do gustu, dlatego zdecydowała się na długi i szczery wpis na temat swojej obecnej figury oraz formy, w jakiej się znajduje, słusznie zauważając, że powrót do formy po ciąży zajmie jej kilka miesięcy.
Aleksandra Hamkało napisała:
Hej! Wracam do Was z PRZESŁANIEM ???? Co prawda po paru dniach dopiero, no ale cóż - nie cierpię aktualnie na porażający nadmiar czasu ????????. No więc słuchajcie, wrzucałam mój poprzedni post z taką refleksją, że siła rażenia ubrań na dobrostan psychiczny człowieka jest potężna. Że życie w poplamionej piżamie różni się zasadniczo od życia w czystym ubraniu które ci się podoba i w którym rzeczy do siebie pasują ( wspaniale i w bardzo rozmaitych kontekstach rozwija ten temat @sulej.kubik - zarówno w swojej ostatniej książce jak i serii podcastów „garderobiana” - to tak by the way). Aż tu nagle, niepostrzeżenie i z przytupem zrobiło się z tego forum dyskusyjne na temat mojej wagi ???? No więc chciałam kilka spraw rozjaśnić tudzież wytłumaczyć (a przy okazji trochę poheheszkować, a jakże. Why so serious?) Drogie portale - wiem, że figura po porodzie to temat nad wyraz nośny i bardzo doceniam, że Wy docenicie moje fizis po powiciu potomka. Obawiam się jednak, że określenie „wróciła do formy” jest mocno na wyrost - mam to w planach, owszem, ale dopiero gdy uda mi się jogę przyprawić siłownią czyli podejrzewam, że nie wcześniej niż za jakieś pół roku albo i rok. Teraz to ja jestem po prostu chuda ????????♀️. Drodzy folołersi & komentatorzy - dziękuję za wszystkie komplementy & nie tylko ???? (te beznamiętne porównania do nastoletniego chłopca bardzo mnie bawią, szczególnie, kiedy czytam je karmiąc piersią) LONG STORY SHORT - ja po prostu tak mam - jestem mała. Malutka i z zasady szczupła. I tak - na pewno nie bez wpływu jest to, że wkręcona jestem na stówę w zdrowe gotowanie i na pewno nie bez wpływu jest to, że uwielbiam sport, ale tak serio, to myślę, że wciąż zdecydowaną większość roboty robią mi tak zwane DARY LOSU. Czyli po prostu już tak mam. I tak - to miłe, że jak mam ochotę na pączucha to go wcinam. Ale oprócz tego to nie koniec roboty. Bo fajny kształt człowieka moim zdaniem ZUPEŁNIE NIE równa się chudość. I ja też, uwierzcie mi, będę musiała wykonać robotę, która pozwoli mi na te fajne kształty zapracować. A tamten poprzedni post wciąż jest o czymś zupełnie innym ???? Peace Yo ✌????
[instagram]https://www.instagram.com/p/CLmpNTuLDl5/[/instagram]
