W związku z ukazaniem się autobiografii Kuby Wojewódzkiego pt. "Nieautoryzowana autobiografia" na światło dzienne wyszło wiele pikantnych szczegółów z jego życia. Dziennikarz w swojej książce wspomniał m.in. o relacji z Agnieszką Kaczorowską i Mają Sablewską. Pojawiły się też plotki o dawnym związku Kuby Wojewódzkiego z Martą Żmudą-Trzebiatowską.
Aktorka rozwiała jednak pogłoski na temat swoich relacji z Wojewódzkim. -Jest to autobiografia oparta na faktach z elementami bajkopisarstwa - wyjaśniła gwiazda "Na dobre i na złe". O jaki fragment z książki Kuby Wojewódzkiego chodzi?
To mógł być związek modelowy. Od pierwszej rozmowy telefonicznej, którą jak się potem okazało, odbywała w towarzystwie zawodowo zazdrosnego narzeczonego, czułem, że namiętność szturmuje już drzwi. Na początku randkowanie według kalendarza narzeczonego może uchodzić za radosną grę w chowanego" - napisał dziennikarz w "Nieautoryzowanej biografii".
Marta Żmuda-Trzebiatowska przyznała, że Kuba przez długi czas próbował namówić ją na udział w swoim programie. Gwiazda do tej pory nie przyjęła jednak jego zaproszenia. Aktorka uważa, że spotkania z dziennikarzem nie były randkami. -_Nazywałabym je raczej fajnymi spotkaniami z fajnym człowiekiem. Bardzo dużo mnie nauczył_– skwitowała Żmuda-Trzebiatowska.
Źródło: Dzień Dobry TVN, x-news
