"Na dobre i na złe" odcinek 707. w środę, 16.05.2018 o godz. 20:40 w TVP2! - sprawdź program tv
W 707. odcinku "Na dobre i na złe" doktor Molenda (Filip Bobek) odkryje, że ordynator (Piotr Głowacki) wykreślił jego nazwisko z grafiku operacji. I od razu zaprotestuje. - To jakaś zemsta za to, co powiedziałem o twojej chorobie? Bart w odpowiedzi pośle mu lodowate spojrzenie...
- Nie mieszam życia prywatnego i zawodowego. - oznajmi Bart.
- To dlaczego wykreśliłeś mnie ze swoich operacji?
- Bo ostatnie, czego potrzebuję na sali, to partner kwestionujący moje kompetencje. Anestezjolog zachowa spokój i spróbuje przemówić koledze do rozsądku.
- Masz problem i nie zrobię ci przysługi udając, że go nie widzę… Jeśli nie zaczniesz szukać pomocy, stracisz nad tym kontrolę.
Profesor w końcu wybuchnie: - To, co uprawiasz, nazywa się pomówieniem! Jest na to paragraf w kodeksie karnym! Jeśli nie przestaniesz, złożę doniesienie... Zrozumiałeś?!
Chirurg rozmowę utnie – i odejdzie. Doktor Molenda jednak się nie podda… I kilka minut później opowie o swoich podejrzeniach Julce. Licząc na to, że to właśnie Burska przekona partnera, by poszukał pomocy.
- Bart jest uzależniony. Nie ma już dolegliwości. Bierze, bo się uzależnił.(…) Odsunął mnie, bo próbowałem z nim pogadać. Nie chciał słuchać, dlatego mówię o tym tobie... Dlaczego badania niczego nie wykazały? A zasłabnięcie? Nie był odwodniony, tylko wziął za dużo. Cholera, sam dałem mu nalokson, żeby mógł operować!
Czy Bart naprawę uzależnił się od narkotyków i w końcu popełni przez to w pracy błąd? Czy Julka będzie w stanie mu pomóc?
