"Na sygnale" odcinek 275. w środę, 14.10.2020 o godz. 21:55 w TVP2! - sprawdź program tv
Robert (Krzysztof Mateusiak) zniknął, co Góra (Tomasz Piątkowski) ukrywa przed Lidką (Anna Haba), by się nie denerwowała. Okaże się, że Podolak wciąż ma problemy psychiczne i zaplanował coś szalonego...
W 275. "Na sygnale" Lidka wyjdzie ze szpitala na przepustkę. Kiedy będzie w swoim domu, zejdzie na chwilę do piwnicy i odkryje pozostałości po produkcji bomby! Od razu domyśli się, że to sprawka jej byłego narzeczonego i zadzwoni na policję, żeby powiadomić, że Robert planuje zamach na Górę i by funkcjonariusze zjawili się w stacji ratownictwa w Leśnej Górze.
W tym samym czasie Podolak pojawi się w pokoju ratowników z pistoletem i bombą. Szaleniec sterroryzuje Piotra (Dariusz Wieteska) i Nowego (Kamil Wodka) i celując w nich bronią, zażąda spotkania ze znienawidzonym rywalem – Arturem. Ratownicy będą próbowali go uspokoić, ale to nic nie da, bo Robert niespodziewanie przystawi sobie pistolet do skroni...
Cały ten stres sprawi, że Lidka zacznie nagle krwawić! Karetka zabierze ją do szpitala, a zajmować będzie się nią Potocki (Marcin Grzymowicz). Niestety jej stan się pogorszy, a Chowaniec zdąży tylko powiedzieć: "Umieram...".
Czy w wyniku tej sytuacji ktoś umrze? Robert zabije ratowników i siebie? Lidka nie przeżyje porodu? Tego dowiemy się wkrótce!
