"Nasz nowy dom" sezon 14. w środy i czwartki o godz. 20:05 w Polsacie - sprawdź program tv
W 15. odcinku 14. sezonu "Naszego nowego domu" ekipa programu odwiedzi Elbląg, gdzie mieszka pani Marta z rodziną. Kobieta po śmierci mamy zachorowała na depresję. Szukała ukojenia w jedzeniu i popadła w ciężką otyłość. Kobieta walczy o siebie, jest po operacji zmniejszenia żołądka i schudła już 37 kilogramów. Chce być zdrowa dla swoich dzieci – Emilki (11 lat) i Hani (4 lata). W walce wspierają ją mąż Łukasz i wspaniała teściowa, Bożena.
Ich mieszkanie jest w tragicznym stanie. Instalacja elektryczna jest śmiertelnie niebezpieczna, a ściany pokoju, w którym mieszkają dzieci, pokrywa grzyb. W łazience znajduje się gazowy piecyk, przez który pan Łukasz uległ zaczadzeniu i trafił do szpitala. Dziewczynki nie mają swojego miejsca do zabawy. Katarzyna Dowbor nie kryje przerażenia:
„Pani Marto, wiem, że jest pani ciężko, przeszła pani bardzo wiele w życiu. Wasza rodzina uśmiecha się, ale z drugiej strony też wiem, że cierpicie. Nie powinno tak być, że pani w tej swojej całej sytuacji, tak naprawdę nie ma się gdzie schować, a czasami człowiek ma taką potrzebę. Pani nie ma takiego miejsca. Dzieci nie powinny wychowywać się w grzybie.”
Dla architekta Wojtka Strzelczyka rozlokowanie trzypokoleniowej rodziny na tak niewielkiej przestrzeni będzie ogromnym wyzwaniem.
