Pisaliśmy, że wypożyczalnia DVD na Facebooku dopominała się, by aktor uregulował rachunek za przetrzymywane przez cztery miesiące filmy. Old Bank DVD ostrzegła jednak lojalnie, że każdy, kto o tym przypomni gwiazdorowi, ryzykuje narażając się na jego wybuchy wściekłości...
CZYTAJ TAKŻE:
ŚCIGAJĄ NICOLASA CAGE'A ZA DVD
NICOLAS CAGE ZALEGA Z PODATKAMI. MA ZAPŁACIĆ ŁĄCZNIE 13 MILIONÓW DOLARÓW!
Jednak tym razem Cage zachował zgoła anielski spokój. Winnym - według gwiazdora - okazał się jego asystent, który zapomniał oddać filmy... Aktor nie miał też nic przeciwko akcji firmy na Facebooku... Wypożyczalnia też podeszła do problemu ugodowo: zamiast 224 dolarów Cage musiał zapłacić tylko 80: po 20 dolarów za wypożyczenie i po 20 za przetrzymywanie każdej z dwu płyt.
Old Bank DVD poszła nawet dalej i w nowym wpisie na Facebooku zadeklarowała: "Biorąc pod uwagę dokonania pana Cage`a dla sztuki filmowej, każdy z naszych klientów może w ten weekend wypożyczyć jeden z jego filmów darmo"...
To się nazywa robić biznes!
