CZYTAJ TAKŻE:
NERGAL POPROWADZI SHOW?
NERGAL JUROREM?!
Nie bardzo wiadomo, czy szefostwo TVP wierzyło, że część polskich środowisk spokojnie "przełknie" obecność w "The Voice of Poland" kontrowersyjnego muzyka, przyznającego się do satanizmu, czy też nie doceniło skali wyzwania. Faktem jest, że stacja ma teraz problem...
Nie bardzo jednak wiadomo, co można robić. Zignorować opinie biskupów i polityków - źle, ulec im - też źle, a na domiar złego jest jeszcze kontrakt Darskiego, który sam "Fakt" uznał za diabelski...
CZYTAJ TAKŻE:
KAYAH ZAUROCZONA NERGALEM
NERGAL BRONI SIĘ ATAKUJĄC INNYCH?
"Nawet gdyby chcieli pozbyć się problemu, zwalniając Nergala, to i tak nie mogą. Wokalista tak sprytnie skonstruował swój kontrakt, że telewizja nie jest w stanie wymusić na nim innego zachowania. Nie da się więc go zwolnić, ani wymóc posłuszeństwa, bo stacja poniosłaby ogromne straty finansowe. Przeciwnicy Darskiego muszą się więc uzbroić w cierpliwość. Będą go na ekranach oglądać aż do grudnia" - napisała gazeta.
