Norbi nie kryje, że powodem częstego grania koncertów są stawki, których oczekuje za występ. – Mam dość niską cenę w stosunku do kolegów. Norbiego można mieć za 10, 8, 7 tysięcy złotych, gdzie moi koledzy biorą 20 - 30 tysięcy. Więc bardzo łatwo mnie sprzedać. Dlatego tych koncertów jest bardzo dużo - przyznał w rozmowie z „Faktem”.
CZYTAJ TAKŻE:
NORBI O POCZĄTKACH KARIERY: "KOBIETY SĄ GORĄCE" TO BYŁ STRZAŁ, AMERYKAŃSKI SEN [WIDEO]
NORBI O SWOICH PRZEBOJACH [WIDEO]
Norbi nie jest też specjalnie wybredny, jeśli chodzi o miejsce występów. Praca to praca. – Grałem w Niemczech u faceta, który otwierał fabrykę garnków – przyznaje. Jeśli chodzi o imprezy rodzinne - też nie ma problemów. – Nowobogaccy chcą się pokazać rodzinie i wtedy przyjeżdżam, żeby dać 30 – 40 minut recitalu - wyjaśnił gazecie Norbi.
