Ostatnio głośno było o wyznaniu Tomasza Mycana z "Barw szczęścia", który w serialu grał geja, partnera Władka (Przemysław Stippa). Aktor wyznał, że w rzeczywistości też jest gejem.
Teraz na podobny krok zdecydował się Paweł Tomaszewski, aktor telewizyjny i teatralny, którego widzowie mogą znać z seriali "Ojciec Mateusz" czy "Hotel 52". Mężczyzna opublikował w swoich mediach społecznościowy poruszający wpis, w którym przyznaje, że jest gejem.
Doktor powiedział, że to depresja. Utajona, czyli bardziej sprytna (s*ka). Przyjmijmy taką nazwę. Ok. Niczego to nie zmienia. Biorę jedną pastylkę dziennie, żeby świat był przyjaźniejszy, ale jak ma być przyjaźniejszy wśród ludożerców. I choć w istocie lgbt to ja, to nie mam zamiaru tatuować sobie tego na czole. Ta przynależność tylko częściowo definiuje mojego człowieka. Ważne co masz w głowie, czy masz talent i coś pięknego w sobie.
Tomaszewski przyznał także, że nie jest pierwszą homoseksualną osobą w jego rodzinie.
