Okrutna wyliczanka

Utrzymana w konwencji horroru satyra na telewizyjne produkcje z cyklu reality show. Główny wątek trzymającej w napięciu opowieści, gloryfikującej kino grozy, koncentruje się wokół makabrycznej przygody, jaka przeżywają bohaterowie - zwycięzcy takiego właśnie programu. Akcja filmu rozpoczyna się sześć miesięcy po zakończeniu australijskiej edycji reality show "Survivor Island". Twórcy tego popularnego telewizyjnego programu postanawiają jeszcze raz spotkać się z ulubieńcami milionów widzów, którzy powtórnie odwiedzą bezludną wyspę, gdzie z ich udziałem zostanie nakręcony odcinek specjalny. Sześcioro zwycięzców reality show: Jen, Matt, Ben, Lisa, Caroline i Nigel płynie luksusowym jachtem nie spodziewając się, że fantastyczna wyprawa wkrótce zamieni się w prawdziwy horror. Kiedy docierają w pobliże pięknej, egzotycznej wyspy zakotwiczają jacht i resztę drogi pokonują pontonem. Rozładowują prowiant, potrzebne rzeczy i dopiero po chwili uświadamiają sobie, że nikt na nich nie czeka, nie ma kamer, ani żadnego członka ekipy filmowej. A budynek, w którym mieszkali podczas realizacji programu, dziś jest kompletnie zdewastowany. Na ścianie ktoś wypisał czerwoną farbą słowa: wszyscy umrzecie. Zbulwersowana takim potraktowaniem gwiazd reality show Jen dzwoni z pretensjami do producenta, ale jego telefon milczy. Reszta towarzystwa na razie nie przejmuje się takimi drobiazgami. Dochodzą do wniosku, że ekipa telewizyjna spłatała im głupiego psikusa i postanawiają zostać na noc, wierząc że nazajutrz całe nieporozumienie się wyjaśni. O spokoju i beztroskim wypoczynku nie ma jednak mowy. Już na początku wprowadza ich w ponury nastrój dość makabryczne odkrycie: w zbiorniku wody pitnej znajdują się zdechłe szczury. Wszyscy mają wrażenie, że jakieś zło czai się wszędzie, jakby ktoś z ukrycia śledził ich każdy krok, by w końcu zaatakować. W nocy wybija ich ze snu potworny rumor, a potem zapada cisza. Nad ranem wycieczkowiczów czeka kolejna nieprzyjemna niespodzianka. Z przerażeniem odkrywają, że zakotwiczony nieopodal jacht po prostu zniknął.