Redakcyjnie odbyliśmy wiele dyskusji, sprzeczając się i szukając porozumienia. W końcu nam się udało, więc przedstawiamy Wam nasze zestawienie obrazujące, co mogłoby się zdarzyć, gdyby Oscary 2017 otrzymały wyłącznie polskie filmy i polscy twórcy!
Pod lupę wzięliśmy wyłącznie filmy, które do kin trafiły od 1 stycznia do 31 grudnia 2016 roku. W przypadku filmów krótkometrażowych, które nie pojawiły się w tradycyjnej dystrybucji, sugerowaliśmy się datą premiery festiwalowej.
Jesteście ciekawi, którzy polscy filmowcy i które filmy mogłyby otrzymać Oscara? Niektóre z wyborów na pewno Was zaskoczą, ale przecież Oscary także corocznie nas zaskakują!
Nasze zestawienie powstało również dlatego, że rok 2016 w polskim kinie był bardzo ciekawy. Na ekranach kin pojawiło się wiele interesujących tytułów, na czele z "Ostatnią rodziną", "Wołyniem" czy "Jestem mordercą". Do tego świetnie miało się kino komercyjne, które - kolokwialnie mówiąc - rozruszał Patryk Vega, dostarczając widzom w ekspresowym tempie dwa nowe filmy z cyklu "Pitbull".
Ludzie wręcz pokochali tę serię i dlatego ostatnie informacje odnośnie do pożegnania się Patryka Vegi z projektem pt. "Pitbull" wzbudziły takie kontrowersje. Ale spokojnie, we wrześniu już nowy film Patryka Vegi pt. "Botoks". Ale jeżeli nie lubicie kina komercyjnego, to to skromniejsze i bardziej wyciszone też miało się doskonale, co pokazały produkcje "Ederly" czy kontrowersyjny "Plac zabaw", który na festiwalu w Gdyni był zarówno oklaskiwany, jak i wygwizdywany.
Rok 2016 przyniósł wiele wybornych kreacji aktorskich i odkryć. Michalina Łabacz zaliczała za sprawą "Wołynia" doskonały debiut, a Sebastian Fabijański czy Piotr Stramowski "Pitbullowi" zawdzięczają zastrzyk ogromniej popularności. To też był rok Arkadiusza Jakubika, który nie tylko zaprezentował się świetnie jako reżyser filmu "Prosta historia o morderstwie", ale dwie jego kreacje aktorskie, czyli role w "Wołyniu" i w "Jestem mordercą", to absolutne majstersztyki. Naturalnie to nie wszystko, bo o formie polskiego kina w ubiegłym roku można pisać jeszcze długo, ale powodów do narzekań nie mamy! To był dobry rok, a my w naszych polskich Oscarach staraliśmy się to oddać.
Zgadzacie się z wyborami "Akademii" Telemagazynu? Komentujcie!
