Oscar 2017 w kategorii Najlepsza aktorka pierwszoplanowa trafiła do urodzonej w 1988 r. Emmy Stone, której nagrodę wręczył zeszłoroczny laureat Oscara, Leonardo DiCaprio. Oprócz Stone, w tej kategorii nominowane były: Isabelle Huppert - "Elle", Ruth Negga - "Loving", Natalie Portman - "Jackie" oraz Meryl Streep - "Florence Foster Jenkins".
Różnorodna kariera Emmy Stone zawiera takie tytuły jak "Supersamiec" Grega Mottoli, "Służące" Tate'a Taylora oraz "Birdman" Alejandro Gonzáleza Iñárritu (za rolę w tym filmie otrzymała swoją pierwszą nominację do Oscara). Rola Mii stanowiła dla Stone niemałe wyzwanie, ponieważ aktorka musiała zagrać osobę mającą konkretne cele i odczuwającą boleśnie częste w jej życiu dotkliwie porażki, a jednocześnie w ciągu sekundy zamieniać się w fantazyjną bohaterkę przebojowego musicalu.
Aktorka wspomina, że rozumiała także tęsknotę Mii za czymś nietypowym, za pozostawieniem za sobą codziennej przeciętności. - Napędza ją marzenie, którego być może nie do końca nawet rozumie - wyjaśniała Emma w jednym z wywiadów. - Chciałaby zostać artystką w mieście, w którym każdy by tego chciał. Czuje, że ma w sobie coś wyjątkowego, ale nie wie, co to jest. Doskonale wiem, co to znaczy chodzić na dziesiątki nieudanych castingów, więc potrafiłam się z nią utożsamić, ale najfajniejsze było zabieranie jej do świata musicalowych emocji, gdy cała ulica zaczyna nagle razem z nią śpiewać.
PRZECZYTAJ RECENZJĘ FILMU "LA LA LAND"
