Ostatnie nagranie Anny Przybylskiej przed jej przedwczesną śmiercią. Zrobiła to na swoich warunkach pomimo bólu i choroby

Redakcja Telemagazyn
Anna Przybylska cieszyła się ogromną miłością widzów i branży filmowej. Niestety, nie uchroniło ją to przed chorobą, z którą nie zdołała wygrać mimo długiej i żmudnej walki. Zobacz ostatnie nagranie nieodżałowanej aktorki i poznaj smutne kulisy jego powstania.

Anna Przybylska cieszyła się ogromną sympatią widzów i uznaniem w branży filmowej, ceniącej jej talent i fakt, że nigdy nie odbiła jej tzw. woda sodowa. Niestety - jej życie zostało przedwcześnie przerwane przez raka trzustki. Niestety - mimo walki, operacji usunięcia guza trzustki, którą przeszła pod koniec lipca 2013 i leczenia, w tym w Szwajcarii, nie udało jej się wygrać. Zmarła 5 października 2014 roku, o godz. 15:18, w swoim rodzinnym domu w Gdyni Orłowie, pozostawiając w żałobie partnera, Jarosława Bieniuka i trójkę dzieci - Oliwię, Janka i Szymona.

Choć nigdy nie była fanką brylowania na ściance i blasku fleszy, a nade wszystko jak lwica pilnowała prywatności, bywała na wydarzeniach i galach. Ostatni raz publicznie pokazała się podczas gali VIVA! Najpiękniejsi w lutym 2014 r. Nie wystąpiła jednak osobiście, by odebrać nagrodę dla Najpiękniejszej 2013, a cyfrowo. Zgromadzona publika mogła podziwiać aktorkę na na nagraniu.

Po czasie światło dzienne ujrzały smutne kulisy tego filmu. Nie zostało ono zrealizowane w jej domu, a w hotelowym pokoju. - Brała silne leki przeciwbólowe, ale wciąż wolała wyjść na zewnątrz, niż wpuścić ekipę do domu. Do końca broniła swojej oazy prywatności - przytacza słowa jej menadżerki dla Partyserwis Plotek.pl.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn