Paweł z "Warsaw Shore" i Trybson NIE lubią się?! MAMY komentarz Pawła Cattaneo! [WIDEO]

Redakcja Telemagazyn
Wojtek, Paweł, Trybson i Mariusz z "Warsaw Shore" (fot. screen z Facebook.com)
Wojtek, Paweł, Trybson i Mariusz z "Warsaw Shore" (fot. screen z Facebook.com)
Paweł Cattaneo z „Warsaw Shore: Ekipa z Warszawy” nie utrzymuje kontaktu z Trybsonem. Panowie, którzy niegdyś pozostawali w serdecznych relacjach, dziś są zaciekłymi wrogami. Cattaneo wyznaje, że gdyby spotkał Trybsona na ulicy, udawałby, że go nie zna.

Zobacz, co o Trybsonie mówi Paweł Cattaneo:

W pierwszym sezonie nasze relacje były dobre, naprawdę się lubiliśmy. Później wszystko się popsuło. Wydaje mi się, że górę wzięła zazdrość. Zawsze lubiłem Elizę, ona lubiła mnie, potrafiliśmy ze sobą rozmawiać po nocach, byliśmy zwykłymi przyjaciółmi. Ani ja od niej nic nie chciałem, ani ona ode mnie. Ale on chyba nie jest w stanie tego zrozumieć i u Wojewódzkiego tak naprawdę pokazał, jaki jest – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Paweł Cattaneo.

CZYTAJ TAKŻE:
JAK IMPREZUJE PAWEŁ Z "WARSAW SHORE"? [WIDEO]
EWELINA I PAWEŁ Z "WARSAW SHORE" RAZEM! NAJLEPSZE ZDJĘCIA! [WIDEO+GALERIA]

Trybson w programie Kuby Wojewódzkiego nazwał Cattaneo „Turboruchaczem” i przyznał, że go nie lubi. Cattaneo przypuszcza, że kolega jest zazdrosny o jego relację z Elizą, jak jednak sam przyznaje, z koleżanką z programu łączyła go jedynie przyjaźń.

Nie wiem, czemu tak powiedział, bo to wszystko to stek bzdur. I każdy tak uważa, obojętnie, kogo spytacie z „Ekipy”. Jednak górę wzięły emocje – to, że jest zazdrosny o Elizę, ale to jest jego sprawa. Mnie to nie interesuje. Może chodziło mu też o to, żeby ludzie nie zapomnieli o nim, bo odchodzi z „Ekipy”? Nie wiem, nie moja bajka. Dla mnie ten człowiek po prostu nie istnieje – mówi Cattaneo.

Paweł stara się zapomnieć o konflikcie z Trybsonem i nie chce mieć z nim nic wspólnego i przyznaje, że gdyby spotkał go na ulicy, zignorowałby go.

Chyba udawałbym, że go nie widzę, bo nie interesuje mnie ta osoba. Jego zachowanie było dziecinne i nie na miejscu. Jeżeli coś ma do mnie, może zadzwonić, możemy się spotkać. Mógł mi powiedzieć: „Paweł, słuchaj, nie pasuje mi to i to, jestem zazdrosny o Elizę, mógłbyś z nią nie utrzymywać kontaktu, bo naprawdę źle się z tym czuję”. Okej, to zrozumiem, to jest jego dziewczyna. Tym bardziej że Eliza jest dla mnie tylko przyjaciółką – tłumaczy Paweł.

Według Pawła „Ekipa” w obecnym składzie jest dużo silniejsza i stała się jedną dużą rodziną. Obsada „Warsaw Shore” lepiej się poznała i zaakceptowała nowych uczestników: Ptysia, Alana i Malwinę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Styl życia

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn