"Policjantki i policjanci" od poniedziałku do piątku, o godz. 19:00 w TV4! - sprawdź program TV
Po odnalezieniu ciała Borysa Jóźwiaka, Oli Wysockiej została przydzielona ochrona, ale zanim funkcjonariuszom udało się do niej dotrzeć, po policjantce i jej synu ślad zaginął. Wysocka została porwana, a wrocławska komenda postawiona w stan najwyższej gotowości. O dołączenie do ekipy poszukiwawczej poprosił Szymon Zieliński, ale Zuza Kowal była w tej sprawie nieugięta.
W 429. odcinku "Policjantek i policjantów" Ola stanęła oko w oko z niebezpieczeństwem. Porywacze nie oszczędzali również jej syna, Marka. Bandyci chcieli wyciągnąć od niej, gdzie znajdują się pieniądze Borysa.
-Dlaczego zabiliście Borysa? - zapytała jednego z porywaczy Ola
-Jeszcze raz wspomnisz przy mnie tego psa, to cię zatłukę, rozumiesz? - usłyszała w odpowiedzi.
W końcu gangster zacznie mówić i ujawni, że Borys przewoził pieniądze na narkotyki z Rosji, ale zapomniał się z nimi rozliczyć.
-Powiem, gdzie ta forsa... Na komendzie
-Jaja sobie robisz szmato?
-Ja przysięgam schował ją tam mój partner i tylko on może ją stamtąd zabrać - wyjaśniła Wysocka.
W finale 8. sezonu "Policjantek i policjantów" Oli udało się w końcu skontaktować z Mikołajem, który wyruszył na ratunek policjantce i jej dziecku. Białacha dręczyły wyrzuty sumienia, bo to on doradził przyjaciółce, by ukryć pieniądze i czekać na rozwój sytuacji. Śladem Mikołaja udał się również Juliusz, który podmienił banknoty na "fałszywki". Finał sezonu nie dał odpowiedzi, na najważniejsze pytanie. Bandyci odkryli podstęp Juliusza i zaczęli mierzyć do Oli i jej dziecka z broni. Na odpowiedz, czy Mikołajowi udało się uratować Olę i jej synka będziemy musieli poczekać do jesieni.
A wy jak sądzicie, co stanie się z Olą Wysocką i jej synem Markiem?
"Policjantki i policjanci" odcinki 425-429. - zwiastun:
