Program telewizyjny na niedzielę, 6.06.2021. Co obejrzeć 6 czerwca w TV? [PROGRAM TV, HITY DNIA]

Program telewizyjny na niedzielę, 6.06.2021. Co obejrzeć 6 czerwca w TV? [PROGRAM TV, HITY DNIA]Program TV został dostarczony i opracowany przez media-press.tv
Program telewizyjny na niedzielę, 6.06.2021. Co obejrzeć 6 czerwca w TV? [PROGRAM TV, HITY DNIA]Program TV został dostarczony i opracowany przez media-press.tv
Przedstawiamy program telewizyjny na 6 czerwca. Dziś w tv m.in. ostatni odcinek serialu "Bella Germania", "Wilkołak" i "Niesamowity jeździec". Sprawdź program tv na niedzielę. Radzimy, co obejrzeć 6 czerwca w telewizji.

Program tv na niedzielę, 6 czerwca 2021 r.:

Program tv

Martin Riggs i Roger Murtaugh, weterani wojny w Wietnamie, są policjantami w Los Angeles. Po śmierci żony Riggs żyje na krawędzi załamania nerwowego; ma myśli samobójcze i stał się ryzykantem. Murtaugh to stateczny detektyw, który ma na utrzymaniu rodzinę i marzy o spokojnej emeryturze. Detektywi tworzą niekonwencjonalny zespół. Mają zbadać okoliczności samobójstwa pewnej kobiety. Prowadząc śledztwo, odkrywają, że w sprawę zamieszana jest międzynarodowa mafia narkotykowa.

Zabójcza broń" - TVN, godz. 20:00

W dniu ślubu córki Frank Allen opowiada przyszłemu zięciowi o swoim życiu. Mężczyzna miał obsesję na punkcie oszczędności czasu i dobrego zorganizowania swojego dnia. Wszystko, co robił, było zapisane w notesie z dokładną godziną - czas na śniadanie, na wyjście z domu i wypicie drinka na przyjęciu. Jego poukładane życie zmieniło się, gdy pewnego dnia w drodze powrotnej do domu Frank postanowił pomóc ciężarnej kobiecie i zawieźć ją do szpitala.

"Teoria chaosu" - TVP2, godz. 20:55

Złożony z trzech dziewięćdziesięciominutowych odcinków serial przedstawia losy włoskich imigrantów, którzy przybyli do Niemiec w poszukiwaniu lepszego życia. Ukazane zostaną losy przedstawicielu kilku pokoleń, od lat 60. XX wieku do czasów współczesnych. Fabuła zaczyna się, gdy młoda projektantka mody, Julia, poznaje tajemniczego mężczyznę podającego się za jej dziadka. Człowiek ten twierdzi, że ojciec Julii żyje. Zaintrygowana dziewczyna bada losy przodków i stopniowo poznaje historię rodziny.

"Bella Germania" odc. 3. - TVP1, godz. 22:40

Rok 1891. Pochodzący z arystokratycznej rodziny sławny aktor Lawrence Talbot przyjeżdża z USA do rodzinnej Anglii. Dowiaduje się o nagłej śmierci brata. Po przybyciu do rodzinnej posiadłości aktor poznaje niepokojące okolicznościach śmierci Bena, który został rozszarpany przez tajemnicze monstrum. Lawrence postanawia wyjaśnić sprawę. Trop prowadzi do obozu Cyganów. Tu Talbot zostaje ugryziony przez bestię. Wkrótce mężczyzna zaczyna się przemieniać w potwora. Jego śladem podąża inspektor Scotland Yardu Francis Abberline.

"Wilkołak" - TVN, godz. 23:55

Młody londyńczyk Nikko po rozstaniu z dziewczyną, Stevie, koncentruje uwagę na ulubionym hobby - obserwowaniu ptaków. Kiedy powoli udaje mu się odzyskać równowagę psychiczną, Stevie znowu pojawia się w jego życiu. Przyjaciele ostrzegają chłopaka, że dziewczyna ma na niego destrukcyjny wpływ. Poznali się za pośrednictwem strony dla osób, które zamierzają popełnić samobójstwo i obiecali sobie, że odejdą razem. Nikko nie może się oprzeć sile, która przyciąga go do dziewczyny.

"Toksyczna miłość" - TVP2, godz. 23:55

Górnicy eksploatujący złotonośne tereny w Carbon Canyon są prześladowani przez ludzi miejscowego potentata Coya LaHooda, który wydobywa złoto na skalę przemysłową. Hull Barret, przywódca poszukiwaczy cennego kruszcu, zostaje osaczony w mieście przez ludzi LaHooda. Z opresji ratuje go tajemniczy przybysz. Razem jadą do górniczej osady. Po drodze Hull wyjaśnia nieznajomemu, dlaczego ludzie LaHooda nieustannie nękają mieszkańców tej okolicy - na ziemi należącej do górników spoczywa wielki głaz, który podobno kryje ogromny skarb.

"Niesamowity jeździec" - TVN7, godz. 0:25

Sprawdź pełny program telewizyjny na niedzielę, 6.06.2021 >>

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Z grających tam aktorów kojarzę tylko Andreę Sawatzki. Oglądałam jej występy w Let's dance czyli niemieckiej wersji Tańca z gwiazdami. Interesowałam się tym programem gdy tańczył w nim Stefano Terrazzino. Było to w czasie gdy w Polsce była przerwa w nadawaniu TzG. Andrea tańczyła właśnie ze Stefano. To ciekawe, że kilka lat później zagrała właśnie w produkcji łączącej wątki włoskie z niemieckimi. Podobnie jak to jest u Stefano. :) Stef trafił do Let's dance m.in. przez potrzebę zmian i rozwoju oraz ciekawość. Ponad to podobno produkcja tamtego show długo starała się o jego udział. Nic dziwnego, bo to pasjonat tańca. Sam mówi, że nie został architektem choć kiedyś o tym myślał, ale jest architektem ruchu. ♥ Potrafi się odnaleźć w wielu dziedzinach, które są twórcze. Jak przyznała jego partnerka taneczna, gdy jeździli na turnieje Stefano często był też jej fryzjerem. Ostatnio udzielił bardzo ciekawego, naturalnego i szczerego (to słychać) wywiadu radiowego. Ceni sobie pokorę i skromność jednocześnie otwarcie przyznając, że wciąż pracuje nad sobą. Oznacza to, że ma te cechy, a przy tym jest pewny siebie i swoich umiejętności zawodowych. W dążeniu do utrzymania wysokiego poziomu i jakości tego co się sobą reprezentuje i firmuje ważna jest stanowczość. On ją ma. Podobnie jak dążenie do ciągłego doskonalenia. Te cechy mają prawdziwi artyści. Dlatego też ciężko jest czasem czytać opinie frustratów, dla których znana osoba ma być kalką ich wyobrażeń i gdy realia nie spełniają ich oczekiwań z fanów stają się antyfanami. Niedojrzale i w krzywdzący sposób umniejszają wartość ludzi i ich pracy oraz zaangażowania. Co gorsza zdarza się też, że uparcie i czasem bez namysłu takie schematy powielają inni co może negatywnie wpłynąć na "obiekt" takich opinii. Niestety jest to charakterystyczne - gdy ktoś odnosi duży sukces to z czasem zyskuje też jakieś osoby, którym się to nie podoba. Takie grono zawistników i maruderów, albo psychofanów, którzy chcą wniknąć w życie innych. Nie rozumiejąc przy tym słów takich jak "nie", "prywatność" czy "granice". Na szczęście są to odosobnione przypadki nie mające większego znaczenia wobec szerokiego grona "optymistycznych" entuzjastów. Na taką długofalową karierę jaką ma Stefano mają szansę tylko najwytrwalsi. I tę wytrwałość oraz siłę charakteru należy cenić a nie negować. Tym bardziej gdy te sukcesy odnosi się nie tylko dla siebie ale też dla kraju w którym się żyje. Np. Stef ME American Latin Show Dance zdobył dla Polski, a teraz chętnie dzieli się swoim doświadczeniem i umiejętnościami nie tylko z innymi zawodowcami, ale też z amatorami. Oglądając filmy z jego lekcjami widać jak wymagającym i szczegółowym trenerem jest. Ale właśnie to sprawia, że jest naprawdę dobry w tym co robi. Jest dobrym trenerem, którego starania dają efekty. Trzeba się tylko na to otworzyć, bo gdy zaangażowanie jest pełne po obu stronach to wtedy i porozumienie jest. Wiadomo, że nie można "podobać się" wszystkim. Niemniej nauczyciel/trener zasługuje na szacunek a nie pretensje, gdy chce kogoś nauczyć jak najwięcej. Tak zdolnym ludziom jak Stef życzę wokół samych przychylnych im osób i braku toksycznych relacji. Tym bardziej, że on sam (mimo słabości, które ma każdy) jest osobą z pozytywnymi fluidami i dobrą energią.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn