Katarzyna i Cezary Żak - historia miłości
Katarzyna i Cezary Żak poznali się na Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej, do której oboje uczęszczali. Pobrali się w 1985 r. i wspólnie wychowują dwie córki: Aleksandrę (ur. w 1988 r.) i Zuzannę (ur. 1995 r.). Od czasu ślubu Żakowie pozostają nierozłączni, a ich kariery często się krzyżowały. Wystarczy wspomnieć uwielbiane przez polskich widzów dwa seriale - "Miodowe lata" czy "Ranczo", w których oboje stworzyli kultowe dziś postacie - małżeństwa Krawczyków oraz słynnego wójta i księdza Kozioła wraz z postacią Kazimiery Solejukowej.
Para doskonale dobrana
Wciąż aktywni zawodowo, chętnie występują na deskach teatru. Katarzyna Żak obecnie występuje w sztuce komediowej "I love you, a teraz się zmień" w reżyserii Mariusza Kiljana. Jej postać w pewnym momencie występuje w sukni ślubnej. To skłoniło dziennikarza Onet.Plejada Michała Misiorka do poruszenia wątku małżeństwa z aktorką w rozmowie dla Plejada.pl.
Aktorka w wywiadzie dla Plejada.pl wróciła wspomnieniami do 1985 r., gdy brała z Cezarym Żakiem ślub. Jak sama przyznała - nie obyło się bez akcentu humorystycznego.
Oczywiście, że nie obyło się bez przygód. Połowę swojego ślubu kościelnego prześmiałam. Pomiędzy nami a księdzem stał ministrant, który podawał nam mikrofon. W momencie, gdy miałam powtórzyć, że biorę sobie Cezarego za męża, ksiądz powiedział po cichu do ministranta: "Nie dłub w nosie". Cezary tego nie słyszał, bo stał po drugiej stronie. A ja wybuchnęłam śmiechem. Nie byłam w stanie się powstrzymać. (śmiech) Wiele osób mówiło mi później, że skoro prześmiałam swój ślub, to będę miała ciekawe życie. I coś w tym jest... - cytuje słowa aktorki serwis.
Śmiech i plotki
Aktorka odniosła się również do pytań o receptę na tak zgodny związek i cyklicznie pojawiających się w prasie plotek o rzekomym rozstaniu aktorów. Podobnie jak mąż, Katarzyna Żak przyznała że na dzień dzisiejszy na wieść o swoim rozwodzie reaguje śmiechem. Wcześniej irytowała się ze względu na dobro dzieci, których koledzy ze szkoły wypytywali o sytuację w domu w oparciu o doniesienia bulwarowej prasy.
Gdy pojawiają się tego typu doniesienia, Cezary często mówi: "I znowu coś chlapnęłaś". Wtedy ja odpowiadam mu na to: "Kochanie, ale ty też udzielasz wywiadów, więc może to jednak ty coś chlapnąłeś". (śmiech) Swoją drogą, ciekawa jestem, co zostanie wyciągnięte z tego wywiadu i z czego portale plotkarskie zrobią aferę - cytuje jej słowa portal.
