Afera z Waldkiem w „Rolnik szuka żony”
Za nami półmetek 10. edycji „Rolnik szuka żony”, w której nie brak emocji. Obecnie najwięcej się dzieje wokół osoby Waldka, który w ostatnim odcinku „Rolnika” został przyłapany przez produkcję na byciu rzekomo nieszczerym wobec swoich kandydatek. Reżyser programu zasugerował, że rolnik utrzymuje relację z pewną kobietą poza kamerami TVP.
Choć Waldek stanowczo zaprzeczył, że jest nieszczery wobec swoich kandydatek, to jednocześnie okazało się, że w jego życiu pojawiła się pewna kobieta. Zdaniem rolnika mogła mieć ona co do niego poważniejsze zamiary, jednak sam Waldek deklarował, że najważniejszy jest dla niego udział w programie i jego kandydatki. W ostatnich scenach odcinka reżyser poprosił go o zadzwonienie do tej kobiety, definitywne zakończenie tej relacji, a także o wyznaniu prawdy o tym swoim kandydatkom. Jak wpłynie to wszystko na dalsze losy Waldka w programie? Tego najpewniej dowiemy się w kolejnym odcinku programu.
Waldek z „Rolnik szuka żony” nie jest tym, za kogo się podaje?
Okazuje się jednak, że to nie pierwszy raz, kiedy osoba Waldiego wzbudza kontrowersje wśród fanów programu. Jak zauważa Radio Zet, pół roku temu, po tzw. odcinku zerowym, pod wizytówką rolnika pojawiły się komentarze, w których internauci zarzucali rolnikowi, że ten ukrywa pewne fakty na swój temat.
Pisano m.in., że „Gość jest mega bogaty. Ma skład budowlany, dom weselny i chatę tak na oko za 4 mln. To kręcili u rodziców”. Niektórzy z internautów próbowali wówczas bronić rolnika, twierdząc, że „Może nie chciał pokazywać majątku, bo kobitki zaraz by się rzuciły”.
Inni komentujący zauważyli natomiast, że Waldek miał nie mieć nic wspólnego z pracą fizyczną. Miał to m.in. zdradzać sposób, w jaki się poruszał: „Po zamaszystych ruchach pędzla wnioskuję, że chłop z pracą fizyczną nie ma za wiele do czynienia. Chyba że efekt jest zamierzony – tzw. sielski” - komentowano.
Myślicie, że faktycznie coś może być na rzeczy?
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
