Wiele widzowie mogą powiedzieć o jubileuszowej, 10. edycji programu „Rolnik szuka żony”, ale nie mogą to, że wieje nudą. W dużej mierze to zasługa Waldemara, który wywołuje wśród fanów show skrajne emocje. 41-letni rolnik zasłynął m.in. aferą, po wybuchu której wyszło na jaw, że ten w trakcie swojego udziału w „Rolniku” utrzymywał relację z pewną tajemniczą kobietą i nie powiedział całej prawdy na ten temat swoim kandydatkom. Od tej pory Waldek stał się jednym z antybohaterów programu i mierzy się z krytyką.
Niektórzy internauci zarzucają Waldemarowi, że nie pojawił się w programie by znaleźć miłość, a dla sławy i rozpoznawalności. Zdaniem niektórych - taki właśnie od początku był plan rolnika, a jego zachowanie odczytują jako potwierdzenie swojej tezy. Mowa choćby o zachwycie debiutancką okładką w kolorowej prasie, którą chwalił się w mediach społecznościowych.
Najnowsze osiągnięcie, którym pochwalił się wraz z Agnieszką i Anną z tej samej edycji, prawdopodobnie zostanie uznane za gwóźdź do trumny i (kolejne) potwierdzenie zarzutów stawianych Waldemarowi przez internautów. Rolniczki i Waldemar pojawili się bowiem na planie programu „Jaka to melodia”! Czyżby jeden program to było za mało? Tak może się zdawać niektórym, ale w tym miejscu warto przypomnieć, że w tym show już występowali uczestnicy poprzednich edycji „Rolnika”.
Czekacie na odcinki z Waldemarem?

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl