"Rolnik szuka żony" sezon 5. w niedziele o godz. 21:15 w TVP1! - sprawdź program tv
Do domu Marka przyjechały: Joanna, Aleksandra i Aneta. Rolnik nie ukrywał, że jest pod wrażenie każdej z pań, a tuż przed wyborem oznajmił, że "To jak skok na główkę, ale bez wody". Musiał jednak dokonał wyboru jednej, z którą będzie chciał budować wspólną przyszłość. Nie obyło się bez łez.
W czasie pobytu na wsi, zarówno Joanna, jak i Aneta dawały Markowi do zrozumienia, że chciałyby zostać z nim na dłużej. Tylko Ola nie była pewna swoich uczuć. Ostatecznie Marek zdecydował się jednak właśnie na Olę! -Jestem zadowolona, ale trochę wystraszona. Będzie dobrze - stwierdziła Aleksandra tuż po otrzymaniu czerwonej róży od rolnika.
Wybór Marka jest najszerzej komentowany wśród internautów, którzy dziwią się, że mając do wyboru dwie zainteresowane i jedną obojętną, Marek zdecydował się właśnie na tę ostatnią. Pojawiają się komentarze wskazujące na to, że rolnik wcale nie chce się wiązać, dlatego jego wybór padł na kobietę, która szybko go zostawi. W internecie można przeczytać:
Jestem w szoku, że ją wybrał. Nie spodziewałam się tego. Mam wrażenie, że Ola w ogóle nie jest Markiem zainteresowana... Trzymam za niego kciuki.
Co ten Marek Ola to najgorszy wybór od samego początku Aneta to kobieta dla niego - coś Ty chłopie zrobił ?
Dlatego Marek jest sam, takich wyborów dokonuje całe życie. Odprawił pasująca do siebie Anetę, może to strach przed bliskością.
To się nie uda... Ola powinna sama zrezygnować i ułatwić mu wybór, już po randce. Anetka by do niego pasowała.
Marek źle wybrał ta Ola nie była nim zainteresowana i nie pasuje do niego. Aneta byłaby bardzo dobrym wyborem ,nawet mama Marka popłakała się jak wyjeżdżała ,ale mogła synowi doradzić .Wydaje mi się że Marek zostanie sam ,nie potrafi wybrać sobie odpowiedniej kobiety.
Czy faktycznie Marek pogrzebał swoje szanse na szczęście? Przekonamy się już wkrótce, bo rolnicy udadzą się na rewizyty do swoich wybranek. Później zobaczymy ich kolejne randki. Być może jeszcze nie wszystko stracone?
