"Rolnik szuka żony" odcinek 7. - co się wydarzyło?
W 7. odcinku programu "Rolnik szuka żony" Jessica bardzo starannie przygotowywała się do randki z Krzysztofem. Mężczyzna zabrał ją traktorem na piknik, gdzie powiedział dziewczynie, że nie jest nią zainteresowany i dziękuje jej za udział w programie! Jessica wyraźnie się zdenerwowała: Mogłeś mi wcześniej powiedzieć, po co się goliłam i nakładam maseczkę?!?.
Jako druga na randkę z Krzysztofem pojechała Kasia. Nie masz wrażenia, że trzymam cię na dystans? - powiedziała kobieta, po czym dodała, że Krzysiek z jej strony może liczyć jedynie na przyjaźń i to się nie zmieni. Dziewczyna podjęła decyzję o powrocie do domu.
Jan zabrał Elę na przejażdżkę bryczką. Widać było, że Maria i Małgorzata są bardzo zazdrosne. Rozmowa między Janem a Elżbietą średnio się kleiła. Była wręcz bardzo wymuszona. Mówisz do mnie w taki sposób, że nie wiem czy żartujesz, czy komplementy mi prawisz - powiedziała wprost Elżbieta.
Marek przy swoich kandydatkach wciąż jest bardzo cichy i spokojny. Tym razem postanowił zabrać je... na tenisa stołowego. Na pierwszą randkę, wypad rowerowy, zabrał Anetę i widać było, że jest bardzo miło! Oj, chyba mają się ku sobie! Nie jestem wisienką na torcie, ja jestem całym tortem - powiedział Marek.
Grzegorz najpierw na randkę zabrał Monikę; dziewczyna poczuła się wręcz wyróżniona. Para doskonale się dogadywała. Równie ciekawie było na randce z Martyną; widać, że między tą dwójką iskrzy. Piękne oczy, i usta, i włosy, i uśmiech - właśnie tak Grzegorz komplementował Martynę.
Łukasz rozpoczął od wspólnej pracy z dziewczynami. Mężczyzna na randkę zabrał Iwonę, ale bardziej to była rozmowa, podczas której Łukasz wyznał dziewczynie, że raczej z tej mąki chleba nie będzie... Mężczyzna podziękować jej za udział w programie. Następnie przyszedł czas na Agatę - już na sam jej widok Grzegorz zaniemówił! Był wręcz zachwycony dziewczyną. Gdy się spotkaliśmy pierwszy raz, to był najważniejszy dzień w moim życiu - wyznał Łukasz. Po czym dodał: Gdybym miał wybierać rozsądkiem, to wybrałbym Paulinę, ale ja wybieram sercem.
