"Rolnik szuka żony 7" - Marta i Paweł powinni być razem?
Wydarzenia z 7. edycji "Rolnik szuka żony" są bardzo dynamiczne. Rolnicy często zmieniają zdanie a propos tego, z kim widzą możliwość kontynuowania znajomości. Poważne sprawy obracają w żart, co nie dla wszystkich kończy się dobrze. Tak właśnie stało się w przypadku Pawła. Rolnik zażartował, że Marta powinna wyjechać z jego gospodarstwa. Szybko wyjaśnił, że nie mówił tego poważnie, jej jednak nie było już do śmiechu.
Marta oceniła, że Paweł zachowuje się niedojrzale w kwestiach damsko-męskich i postanowiła wrócić do domu. Wtedy w Pawle coś pękło. Rolnik poczuł, że grunt osuwa się spod jego nóg. Uświadomił sobie, że to właśnie z Martą chce spędzać najwięcej czasu. Uznał więc, że musi przekonać ją do zmiany zdania. Stwierdził, że pozostałym kandydatkom do swojego serca powie, że chce zostać z Martą, ale nie będzie odsyłał ich do domu, bo - jak powiedział - dobrze dogadują się z jego rodziną. Marta wyglądała na zdezorientowaną tym, co mówi Paweł. Nie wiemy jeszcze, jaką decyzję ostatecznie podjęła.
OGLĄDAJ "Rolnika" i inne programy ONLINE w TVP VOD
Widzowie wskazują jednak, że Marta i Paweł bardzo do siebie pasują i powinni być razem. Niektórzy twierdzą nawet, że to jedyna para w tej edycji "Rolnika", która ma szanse na miłość. W sieci możemy przeczytać takie komentarze:
Mają się ku sobie. Pozytywni obydwoje
Głupi żart zapodal po powrocie z randki jak na dojrzałego faceta. No tak się nie robi. Ale może dało mu to do myślenia. Ogólnie fajna byłaby z nich para.
Widać że obojgu zależy ???? to była chyba najszczersza rozmowa w całej edycji.
Jak dla mnie jedyna para z potencjałem. Szczerze trzymam kciuki.
Wiele osób ma pewność, że Paweł od początku wiedział, że to Martę chce poznać bliżej, nie rozumieją zatem, dlaczego robi nadzieje pozostałym dziewczynom. Jak to potoczy się dalej? Czy Paweł stworzy z Martą prawdziwy związek?
