"Sanatorium miłości 3" odcinek 7. co się wydarzyło? - sprawdź
Siódmy odcinek "Sanatorium miłości" rozpoczął się od porannej gimnastyki na balkonie u Andrzeja. Dobry humor od rana nie opuszczał Wiesia i Edka. U Krystyny i Teresy pojawił się za to pierwsze tęsknoty za rodziną. Cała dwunastka świetnie się bawi i dąży do znalezienia miłości. Podczas spotkania w palmiarni zaiskrzyło jednak między Jadzią i Andrzejem - seniorzy pokłócili się o to, kto powinien tworzyć układ choreograficzny. -Andrzej z tobą zawsze jest problem - powtarzali zgodnie seniorzy, którzy na stanowisku choreografki widzieli Jadzię.
Kiedy udało się załagodzić pierwszy konflikt, Marta Manowska podjęła z seniorami temat odrzucenia. Jadwiga postanowiła wtedy przeprosić Władysława za to, że odrzuciła jego propozycję randki. -Nie masz powodu... po co te łzy, no po co - pocieszał koleżankę Władek, który okazał wielką klasę.
Kuracjuszką odcinka została przesympatyczna Halina, która zaprosiła na randkę w jacuzzi Edzia! Janeczka w towarzystwie charyzmatycznego Zbyszka korzystała dziś z masaży na łóżkach wodnych. -Edziu się sprawdził, było wspaniale - oceniła randkę z kolegą Halina.
Zbyszek przyznał w rozmowie z Martą, że ma świadomość, ile bigosu narobił już w programie. Senior dodał jednak, że żadnej z pań niczego nie obiecywał. Po południu cała grupa musiała zmierzyć się ze swoimi lękami. Kuracjusze obcowali z egzotycznymi zwierzętami takimi jak: tarantula i pyton. Ania miała największe obawy, ale udało się jej odnieść zwycięstwo nad samą sobą. Później seniorka udała się na randkę z największym romantykiem z grupy, Andrzejem. Następnie Manowska zaserwowała seniorom kolejną porcję wrażeń, czyli podniebny lot wiatrakowcem. Na pierwszy ogień poszła Tereska. -Jeszcze nigdy nie latałem, mam niesamowity strach - mówił przerażony Zbyszek, który bardzo wzruszył się podczas swojego pierwszego lotu.
