Koniec związku Uli i Zdzisława
Ta informacja gruchnęła niczym grom z jasnego nieba. Ula i Zdzisław rozstali się! Wydawali się być idealną parą programu „Sanatorium miłości 5”. W show praktycznie nie odstępowali się na krok, a kamery Telewizji Polskiej nawet zarejestrowały, jak w nocy poszli na całość i nie szczędzili sobie czułości. Wydawać się mogło, że nie ma szans, aby to piękne uczucie wygasło.
Niestety, po programie jednak przyszło prawdziwe życie, a Ula sama w wywiadzie z TVP przyznała, że oglądać show, zobaczyła w Zdzisławie kilka cech, o które go nie podejrzewała, co mocno skomplikowało ich relację. Finalnie nie są parą, ale postanowili dać sobie szansę, chociaż można odnieść wrażenie, że mocno wyhamowali swoją znajomość.
Nic nie jest zaklepane, bo po powrocie z sanatorium przyszło prawdziwe życie i musimy sobie z prozą codzienności poradzić, ale nie przekreślam tej znajomości. Sama jeszcze nie wiem, jak się rozwinie. Dziś jesteśmy na takim etapie, że powyjaśnialiśmy sobie pewne rzeczy; to jest cały czas otwarta księga. Nie mogę kardynalnie powiedzieć, że nasz związek to przeszłość, ale też nie powiem, że na pewno mamy przed sobą przyszłość, że jesteśmy razem. Nasza relacja teraz zaczyna się rodzić od początku, wciąż się poznajemy, to jest proces - wyznała Ula Flisek.
Ula zbliżyła się do Józefa
Do końca relacji Uli i Zdzisława odniósł się Król Turnusu „Sanatorium miłości 5”, Józef, który w rozmowie z Pomponikiem powiedział:
Tego nikt nie powiedział, że to się rozpadło. Oni mieszkają koło siebie i jak rozmawiamy to ani Zdzich mi nie powiedział, że to się rozpadło, ani Ula definitywnie nie powiedziała, że to koniec. To są ich prywatne sprawy, ja w każdym razie nie wyciągam od Uli tej wiadomości, bo ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Jak będą chcieli to mi sami powiedzą. Życzę im, żeby to wyszło, bo są fajni.
Co ciekawe, Ula sama w rozmowie z Telewizją Polską wyznała, że... bardzo zbliżyła się do Józefa! Ostatnio razem doskonale bawili się w Szczawnie-Zdroju! Aczkolwiek sama kuracjuszka przyznaje, że są jedynie przyjaciółmi.
Żadne przetasowanie! Józek jest niesamowitym człowiekiem, podziwiam go. Od przyjazdu z Buska utrzymujemy kontakt i często rozmawiamy przez telefon. Wiem, że cokolwiek mu powiem, o co go zapytam, poradzę się, Józek będzie ze mną szczery. Łączą nas wspólne przeżycia i spostrzeżenia, podobnie reagujemy w różnych sytuacjach, mogę mu zaufać. Budujemy przyjaźń, ale tylko i wyłącznie przyjaźń. Ja to wiem, Józek to wie i wiedzą to chyba wszyscy ludzie w naszym wieku, że zbudowanie przyjaźni trwa. Nie zdarzyło mi się w życiu mieć przyjaciela mężczyzny, ale myślę, że w tym przypadku coś z tego będzie: czysta, szczera, prawdziwa przyjaźń z osobą mądrą życiowo - powiedziała Ula Flisek w rozmowie z Telewizją Polską.
Jak sądzicie, Ula i Józef pasują do siebie?
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
