Harleyem przez świat
Marek Siudym w tym roku skończy 74 lata, ale jak mówi: "Nie identyfikuję się z tą grupą wiekową. Moje życie zatrzymało się gdzieś na czterdziestce i tego się trzymam. Ustaliłem sam ze sobą, że jestem młody, nie do zdarcia, silny i zdrowy. I tak jest". Aktor wciąż jest aktywny zawodowo, gra w serialach "Papiery na szczęście", "Barwy szczęścia" oraz na deskach Teatru Kwadrat i wiedzie równie aktywne życie poza sceną i ekranem.
Od dzieciństwa jego wielką miłością są konie. W stajni, jeszcze do niedawna, miał cztery. Trzy ogiery i jednego Harleya. "Motocyklem jeżdżę od lat 70. Wchodząc w zakręt wiem, że to będzie coś fantastycznego, czego jeszcze nie znam" - mówi z uśmiechem aktor, który należy do "gangu" motocyklowego "Husaria szos polskich", podobnie zresztą jak inny aktor, Joachim Lamża.
