Narzekała na cerę, włosy, pieprzyki, zęby, a nawet biust. Rozważała nawet operacje plastyczne, aby usunąć wszelkie niedoskonałości cery.
Jak donosi tygodnik "Rewia", aktorka zmieniła zdanie. Dowiedziała się, że usunięcie pieprzyków pozostawia na skórze szpecące blizny. To sprawiło, że postanowiła zaakceptować samą siebie.
Ma bardzo duży dystans do własnej osoby, który pomaga jej przetrwać w show biznesie. Poza tym, ma bardzo wspierającego partnera, Bartka Kasprzykowskiego, który twierdzi, że niczego jej nie brakuje.
Polskie gwiazdy powinny pójść w jej ślady i zauważyć, że nie zawsze wygląd jest najważniejszy.
Czytaj także:
Figura po porodzie!
Nie ma lekko

Wideo