Nicole Bogdanowicz i Kamilowi Kuroczce puściły nerwy…
Skromna, wycofana i spokojna Nicole Bogdanowicz ze śmiechem mówi o sobie "babcia". Stroni od imprez, a wolny czas najchętniej spędza na spacerach z psem. Jednak gdy ktoś nastąpi jej na odcisk, potrafi pokazać pazurki i walczyć o swoje. Podczas prób do pierwszego live’a pokłóciła się ze swoim tanecznym partnerem. Kamil Kuroczko – jak się okazuje – ma wybuchowy temperament.
- Nie kłócimy się często, ale jak już to robimy, to porządnie. Potem potrzebujemy czasu, żeby ochłonąć – przyznała w jednym z wywiadów serialowa Julka z "Przyjaciółek". – Gdy dochodzi do starć, nikt nie chce odpuścić. Podczas występu na żywo Nicole poprowadzona w tańcu przez Kamila poradziła sobie bardzo dobrze. Po kłótni między tanecznymi partnerami nie było śladu. Przed nimi kolejny odcinek i nowa choreografia – tym razem taniec standardowy.
Czy emocje podobnie dadzą o sobie znać? Z pewnością może być jeszcze bardziej stresująco, bo w drugim odcinku aż 2 pary pożegnają się z show. Nicole, która uwielbia sporty ekstremalne i ma za sobą skoki ze spadochronem, denerwuje się przed każdym publicznym występem tanecznym. - Jako dziecko zostałam zapisana do szkoły tańca. Byłam na tyle fatalna, że instruktorzy stawiali mnie… w ostatnim rzędzie. Pomimo że byłam niższa od innych dzieciaków (śmiech). Dosyć szybko zrezygnowałam – wspomina.
