Martin Scorsese chce zrealizować swój wymarzony projekt. Jego ostatni film "Milczenie" jest oceniany bardzo wysoko. Jest jednym z najmocniejszych kandydatów do Oscara. Scorsese marzy, aby na ekranie ponownie spotkały się legendy kina: Robert De Niro i Al Pacino.
CZYTAJ TAKŻE:
Podobno Scorsese planuje film "The Irishman" już od 25 lat. Reżyser chce użyć efektów komputerowych, aby "odmłodzić" aktorów w niektórych scenach. Produkcja dopiero ruszyła, ale fani już przesądzili, że to murowany hit. Jak mówi producent filmu Gaston Pavlovich:
– Chcemy użyć nadzwyczajnej technologii. Nie używając żadnej charakteryzacji czy protez - aktorzy mogą spokojnie grać, a nasza technologia umożliwia poruszanie się, jest w stanie pokazać aktorów w różnym wieku. Widzieliśmy kilka ujęć testowych i wszystko wygląda niesamowicie. W jednej ze scen mogliśmy już zobaczyć Roberta, który dzięki technologii miał 20, 40 i 60 lat. Nie możemy się doczekać, by to wykorzystać. Pamiętacie Roberta De Niro z czasów "Ojca chrzestnego 2"? Właśnie tak będzie wyglądał w naszym filmie.
