Sandra Kubicka dopuściła się przywłaszczenia kulturowego?
Sandra Kubicka jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich celebrytek. Modelka chętnie dzieli się szczegółami z jej życia prywatnego, a na Instagramie obserwuje ją ponad 630 tysięcy fanów. Celebrytka wybiera się niedługo na rajskie wakacje do ciepłych krajów i przy tej okazji postanowiła nieco odmienić swój wizerunek. 15 stycznia pochwaliła się za pośrednictwem swojego profilu na Instagramie, że na jej głowie znajduje się teraz prawdziwa burza warkoczyków.
Chociaż w komentarzach nie brakuje zachwytów ze strony jej fanów, pojawiły się również negatywne głosy. Część obserwatorów zarzuca modelce, że zbyt desperacko stara się przypodobać Baronowi, z którym jest w związku.
Przykład dziewczyny zmieniającej się i upodobniającej się dla/do swojego faceta dla jego akceptacji
Dla mnie nie pasuje to do Ciebie, jesteś delikatna kobieta o typowo słowiańskiej urodzie, nie widzę tego jakoś. W tej stylizacji na różowo jeszcze się to broni. Może ma wakacjach przy typowych nadmorskich klimatach będzie się to wpisywać w otoczenie. Na tym zdjęciu jakoś dziwnie…. (To nie hejt, bo osobiście bardzo Cię lubię) ale zobaczyłam zdjęcie to od razu pomyślałam - Baron. ????
Prawda, ze się upodabniasz do facetów...
Nie zabrakło również poważniejszych zarzutów w kierunku celebrytki.
Osoby komentujące zdjęcia Sandry Kubickiej w nowej fryzurze zwracały uwagę, że przez wielu jej zachowanie może zostać odczytane jako przywłaszczenie kulturowe (ang. cultural appropriation). Jest to sytuacja w której przedstawiciel lub przedstawicielka kultury dominującej w danym społeczeństwie przejmuje element kultury opresjonowanej mniejszości. Zaskoczenie i oburzenie osób rozczarowanych postawą Kubickiej jest tym większe, że modelka spędziła wiele lat w Stanach Zjednoczonych, gdzie ten problem jest często poddawany dyskusji.
Mieszkałaś tyle czasu w Stanach, a nie wiesz co to cultural appropriation???
Co za bzdura z tymi włosami... Cultural appropriation się kłania.
Celebrytka próbowała się bronić przed tymi zarzutami za pośrednictwem InstaStories, jednak tym zachowaniem jedynie dolała oliwy do ognia.
Modelka zasugerowała, że krytykujące ją osoby prawdopodobnie same w dzieciństwie jeździły na wakacje do Egiptu, robiły tam warkoczyki i to ich zdaniem było w porządku. Jak przytomnie zauważyła jedna z osób komentujących, jest pewna różnica w ocenie zachowania, kiedy widzimy je u nieświadomego dziecka, a kiedy to samo robi dorosła kobieta.
Myślicie, że Sandra Kubicka tym razem przesadziła?
