W 9. odcinku uczestnicy walczyli o wejście do ćwierćfinału programu. Pierwszą konkurencję poprowadził Grzegorz Łapanowski, który od lat walczy o zmianę w żywieniu grupowym w Polsce. Szefowie w dwóch grupach mieli w godzinę ugotować potrawy dla pacjentów jednego z warszawskich szpitali. W menu był krupnik ryżowy, kotlet mielony z jaj, sałatka oraz kompot.
Niestety, drużyna zielonych nie zdążyła wydać wszystkich dań na czas. Automatycznie w dogrywce znaleźli się Marta Edmunds, Bartłomiej Witkowski i Paweł Wałęsa. Na pozostałych uczestników czekała niespodzianka. Do kuchni wrócili wszyscy ci, którzy odpadli już z "Top Chefa". Każdy z nich walczył o bilet powrotny do programu. Tematem konkurencji był półmisek z wieloma wersjami tego samego produktu. Chodziło o maksymalne ograniczenie marnowania jedzenia.
CZYTAJ TAKŻE:
"TOP CHEF" 5.11.2014, ODCINEK 9. SZPITALNA KUCHNIA I ZASKAKUJĄCA DOGRYWKA [WIDEO]
"TOP CHEF" 29.10.2014, ODCINEK 8. Z PROGRAMU ODPADŁ PIOTR CERANOWICZ
Jurorzy ocenili potrawy, nie wiedząc do kogo należy każda z nich. Według nich najlepsze były dania Tomasza Sienickiego, Marcina Jabłońskiego i Piotra Ceranowicza. Do odcinka ćwierćfinałowego przeszedł Marcin Jabłoński.
Tematem dogrywki był śledź a'la matias. Osoba, która przedstawiła śledzia w najmniej atrakcyjny sposób, musiała opuścić program. Jurorzy zdecydowali, że
w 9. odcinku "Top Chefa" odpadła Marta Edmunds.
