"Twoja twarz brzmi znajomo 14" odcinek 3. Lesław Żurek triumfuje jako Aleksander Żabczyński! Oszałamiająca metamorfoza!

Redakcja Telemagazyn
Trzeci odcinek show Twoja Twarz Brzmi Znajomo należał do Lesława Żurka, który wykonując utwór „Już nie zapomnisz mnie” Aleksandra Żabczyńskiego przeniósł nas w przepiękne czasy przedwojennej Polski. Było wyjątkowo, magicznie i bardzo klimatycznie. Sprawdź, co wydarzyło się w "Twoja twarz brzmi znajomo ".

"Twoja twarz brzmi znajomo" odcinek 3. sezon 14. - co się wydarzyło?

Odcinek rozpoczęliśmy w rytmie disco lat 70-tych. Na scenie pojawiła się Magdalena Narożna wykonując utwór Liz Mitchell z zespołu Boney M. „Brown Girl in the Ring”. – Zrobiłaś imprezę! Cudowna i fantastyczna barwa głosu, i styl i nastrój. Naprawdę jakbym widziała i słyszała Boney M. – powiedziała Kasia Skrzynecka. – Disco wiecznie żywe – podsumował Adam Strycharczuk.

W drugim odcinku Maja Hyży wylosowała duet! Do wspólnego zaśpiewania piosenki „Lovley” Billie Eilish feat. Khalid zaprosiła swoją koleżankę Martę Gałuszewską. Wykonanie to było melancholijne, piękne i bardzo refleksyjne. – Zaimponowała mi wasza aktorska, wspólna kreacja. Tutaj się coś wydarzyło między Wami. Czuje się, że tam jest jakaś ludzka więź. Oni to śpiewają dla siebie i poprzez siebie. I tutaj się coś takiego wydarzyło – powiedział Kacper Kuszewski.

Następnie na scenie wystąpiła Anna Maria Sieklucka, która po raz pierwszy w programie wcieliła się w postać mężczyzny, wokalisty BARANOVSKiego i wykonała utwór „Lubię być nią”. – Jest to dla mnie niebywałe, jak z seksownej kobiety nagle potrafisz zamienić się w bardzo wiarygodnego chłopaka. Były takie momenty, że nie spodziewałam się, że śpiewa kobieta – podsumowała Małgorzata Walewska. Jako czwarty wystąpił Paweł Góral, który po raz drugi wcielił się w postać kobiety. Tym razem wykonał utwór „I don’t wanna lose you”, wielkiej legendy Tiny Turner! I poradził sobie z tym zadaniem perfekcyjnie – Świetnie zrobiłeś postać Tiny – powiedziała Kasia. – Wejście w tą legendarną postać, udźwignięcie tego wszystkiego to było coś, dziś masz u mnie dobrą notę – dodał Adam.

Po spotkaniu z legendarną „babcią Tiną” przenieśliśmy się do lat 90-tych. W tę podróż zabrała nas Tamara Arciuch wcielając się w postać Urszuli i zaśpiewała piosenkę „Na sen”. – Barwa głosu, dykcja w każdym szczególiku dopracowana. Piękny i bardzo emocjonalny występ – skomentowała Kasia. – Zamykałam oczy żeby się skupić tylko i wyłączenie na dźwięku, i ten dźwięk był idealną kopią Urszuli. Miałaś jej barwę, miałaś jej tajemniczość i miałaś identyczny głos. Jestem zachwycona – podsumowała Małgorzata Walewska. Jako szósty wystąpił Michał Meyer, który tym razem miał podwójnie trudne zadanie, gdyż musiał się wcielić w postać kobiety, do tego śpiewającej po francusku! Wykonał utwór „Que Vendra” wokalistki ZAZ. – Śpiewasz z tak naturalnym akcentem, że byłabym gotowa pomyśleć, że jesteś francuskojęzycznym cudzoziemcem śpiewającym w naszym programie. Pięknie to brzmiało, wspaniałe widowisko – skomentowała występ Kasia.

Przedostatnim artystą był Lesław Żurek, który przeniósł nas do wspaniałego klimatu przedwojennej Polski, wykonując piosenkę „Już nie zapomnisz mnie” Aleksandra Żabczyńskiego. Ach! Co to był klimat! – Nie spodziewałem się, że tyle emocji wywołał we mnie ten występ – powiedział Adam. – Według zasady mniej znaczy więcej, zrobiłeś niewiele a tak dużo! Brawo, gratuluję Cię – zachwyciła się Małgorzata. Ostatnim wykonawcą był Piotr Gawron – Jedlikowski, który wcielił się w postać Stachursky’ego i wykonał utwór „Typ niepokorny”. – Cudowny występ na zamknięcie tego odcinka – podsumowała Kasia. – Piotrze, uważam, że to co dzisiaj pokazałeś to jest wzorcowa metamorfoza – dodał Kacper.

"Twoja twarz brzmi znajomo 14" odcinek 3. wygrał Lesław Żurek!

Czek na 10 tysięcy złotych przekazał dla Fundacji "Siępomaga".

Tabela wyników po 3. odcinku wygląda następująco:

  1. Lesław Żurek
  2. Magdalena Narożna
  3. Maja Hyży
  4. Piotr Gawron – Jedlikowski
  5. Tamara Arciuch
  6. Paweł Góral
  7. Anna Maria – Sieklucka
  8. Michał Meyer
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Waldi
Witam uważam że wszyscy uczestnicy 14 edycji spisali się w tym trzecim odcinku znakomicie i dali z siebie wszystko tyle ile mogli dać dlatego na podstawie tego trzeciego odcinka będę bronił Tamary Arciuch która moim zdaniem również dała z siebie wszystko w tym trzecim odcinku będąc Urszulą i choć głos Tamary niestety było słychać to uważam że energią i [wulgaryzm]mi nadrobiła to znakomicie dlatego nie rozumiem dlaczego od Kasi Skrzyneckiej Tamara dostała tylko 2 punkty przecież zasługiwała na więcej a nie znów mam wrażenie Tamara została sprowadzona do osoby tańczącej z tylu z innymi uczestnikami na bis a moim zdaniem zasłużyła i w tym trzecim i w drugim odcinku aby wygrać odcinek nie rozumiem czemu tak się nie stało i mam nadzieje że to się niedługo zmieni. Choć oczywiście to co zrobił Lesław Żurek to było coś fenomenalnego to jak on się odnalazł się w Postaci Aleksandra Żabczyńskiego śpiewając jego głosem i oddając cały styl tamtych lat międzywojennych. TO było coś przepięknego i uważam że Lesław zasłużenie wygrał ten trzeci odcinek 14 serii programu " Twoja Twarz brzmi znajomo" I myślę że to wykonanie Leszka zapiszę się w Historii tego programu i każdy nowy uczestnik obowiązkowo powinien obejrzeć filmik właśnie z tą metamorfozą Leszka z 3 odcinka 14 edycji.
:)
Uwielbiam klimat, artystów i styl lat międzywojennych mimo, iż urodziłam się pod koniec lat 80. Tym bardziej cieszę się, że przypomniano tu postać Aleksandra Żabczyńskiego. Cenne jest to, że właśnie ta metamorfoza okazała się zwycięską. Gratulacje dla Lesława za świetne wykonanie. Uważam, że jest bardzo dobrym i wszechstronnym aktorem. Miałam kiedyś okazję oglądać go na żywo, w teatrze, w sztuce pt. Single i remiksy. Świetne przedstawienie. A wracając do samego trzeciego odcinka ttbz... tym razem naprawdę dość dziwna była ocena Kasi dla Tamary. Werbalnie bardzo ją pochwaliła (słusznie, bo była bardzo blisko Urszuli), a notę dała zaskakująco niską. Trochę szkoda. Z kolei Paweł jako Tina Turner dał radę i wypadł nieźle. Aczkolwiek wciąż najlepszą Tiną w wykonaniu faceta zostaje ta w wykonaniu Stefano Terrazzino. W tej edycji bdb są charakteryzacje. Brawa też dla Mai i Marty za imponujący duet. Patrząc na występy z innych wersji TTBZ zdaje się, że faktycznie u nas poziom jest bardzo wysoki, wzorcowy. Zresztą podobnie jest w przypadku TZG. Przykładowo finalistka ostatniej edycji Julia Wieniawa przez całą edycję ani razu nie dostała noty niższej niż 7. Ale co tu się dziwić skoro uczył ją i partnerował jej genialny tancerz Stefano Terrazzino, To do niego należy rekord finałów TZG. Był w finale aż 8 razy. ♥
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn