Witold Pyrkosz odszedł 6 lat temu. Wspominamy legendę kina i niezapomnianego Lucjana Mostowiaka z "M jak miłość"

Michał Skuza
Michał Skuza
Witold Pyrkosz w serialu „M jak miłość" wcielał się w ukochanego Lucjana, dziadka, do którego z problemami zwracała się cała rodzina. Aktor odszedł 6 lat temu w wieku 90 lat. Wspominamy tego wybitnego artystę.

Mija 6 lat od śmierci Witolda Pyrkosza. Wspominamy wybitnego aktora

Witold Pyrkosz urodził się 24 grudnia 1926 w Krasnymstawie. Ukończył Państwową Wyższą Szkołę Aktorską w Krakowie i debiutował na deskach teatralnych. W 1975 przeprowadził się do Warszawy, gdzie można było oglądać go na scenach prawie wszystkich, ważniejszych teatrów. W ciągu swojej kariery zagrał przeszło 120 ról filmowych i telewizyjnych, głównie drugoplanowych i epizodycznych. Mimo to, każda jego rola budziła podziw i zapadała w pamięć. Był aktorem, którego nie dało się przeoczyć!

To był bardzo zdolny aktor, który bawił nas od połowy lat 50. W rolach komediowych czuł się jak ryba w wodzie. Wiedział, że widzowie go za to kochają. Na pewno przełomowa była rola w serialu "Czterej pancerni i pies" - powiedział krytyk filmowy Wiesław Kot.

Filmowy debiut i przełomowa rola

Witold Pyrkosz zadebiutował na ekranie rolą u Jerzego Kawalerowicza, w filmie "Cień" (1956). W 1966 roku znalazł się w obsadzie serialu „Czterej pancerni i pies", gdzie wcielił się w rolę charyzmatycznego kaprala Wichury. Mimo zagrania roli drugoplanowej to właśnie on skradł serca wielu widzów, którzy do dzisiaj wspominają improwizowany dialog między nim, a Franciszkiem Pieczką.

Pyrkosz, pyrkosz i nie jedziesz - powiedział do Wichury, Gustlik

Niezapomniany Lucjan Mostowiak

W 2000 roku, Witold Pyrkosz pojawił się w nowym serialu „M jak miłość" w roli Lucjana Mostowiaka, głowy rodu Mostowiaków. Ta rola zaskarbiła mu serca widzów i fanów, którzy przez siedemnaście lat mogli go oglądać. Jego dynamika i chemia z serialową żoną, Teresą Lipowską przejdzie do historii seriali. Każdy zapamięta jego ukochany sad i dobre, mądre rady, którymi obdarowywał swoje wnuki.

Panie Witku Kochany...dziękuje za wszystko, za uśmiech, wsparcie, lata wspólnej pracy, za każdą chwilę, którą mogłam spędzić obok Ciebie Mistrzu...będę bardzo tęsknić. Na zawsze zostanie Pan w moim sercu...R.I.P - tak napisała na Instagramie Katarzyna Cichopek

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn