Wojciech Bojanowski doświadczył straty jako ojciec i ryzykuje życiem na Ukrainie. Synek rozpoznał go na tle wojennych zniszczeń

Magdalena Bohdanowicz
Magdalena Bohdanowicz
Wojciech Bojanowskifot. AKPA / Podlewski
Wojciech Bojanowskifot. AKPA / Podlewski
Sytuacja na Ukrainie skupia na sobie uwagę całego świata. Na terenie zaatakowanego przez Rosję kraju przebywa wielu dziennikarzy, na bieżąco relacjonując wydarzenia z narażeniem swojego życia. Wśród nich jest także dziennikarz Faktów TVN24 Wojciech Bojanowski. Na swoim Instagramie reporter wrzucił filmik, na którym jego synek rozpoznaje tatę na tle wojennych zniszczeń, co wywołało lawinę zachwytu.

Dziennikarz "Faktów TVN24" Wojciech Bojanowski obecnie przebywa na Ukrainie, relacjonując działania na terytorium zaatakowanego przez Rosję kraju. Sytuacja jest bardzo napięta - atakowane są nie tylko cele wojskowe, jak twierdzi strona rosyjska, ale również cywilne, w tym bezbronni ludzie. Bezpieczni nie mogą się czuć także dziennikarze, nad których głowami latają samoloty, rakiety i ostra amunicja.

Doświadczony reporter

Wojciech Bojanowski jest doświadczonym w tematyce wojennej dziennikarzem stacji TVN24. Był wysyłany przez stacje w inne tereny objęte konfliktami, aby dostarczać widzom relacje z pierwszej ręki. W obliczu wybuchu wojny na Ukrainie, którą zapoczątkowała Rosja, Bojanowski ponownie narzucił kamizelkę kuloodporną z napisem "PRESS" i pojechał w sam środek wojennej zawieruchy.

Ma do kogo wracać

Sytuacja na Ukrainie jest bardzo niebezpieczna, co widać szczególnie podczas łączeń na żywo stacji z reporterami. Wówczas widać i słychać, że reporterzy przebywają na terenie, na którym toczone są regularne walki z użyciem ostrej amunicji. Podczas jednego z łączeń z dziennikarzem świadkiem relacji był synek Wojciecha Bojanowskiego. Dziennikarz podzielił się z fanami za pośrednictwem Instagrama reakcją rocznego chłopczyka na widok taty na ekranie.

Prawdopodobnie to przechodzi z pokolenia na pokolenie ♥️ Ja też „pokazywałem, jak byłem mały” i jakoś nigdy z tego nie wyrosłem ????????‍♂️ - napisał dziennikarz.

Filmik, na którym malec stoi przed telewizorem i pokazuje tatę fani dziennikarza wywołał lawinę zachwytu i podziękowań dla pracy reportera (pisownia oryginalna):

Jesteście niesamowici. Pan i ekipa. Podziwiam za opanowanie. Dużo siły ❤️

❤️szacunek dla Pana pracy … szacunek za Odwagę Pana oraz operatorów . Uważajcie na siebie … dziękujemy

Proszę na siebie uważać. Dziękujemy za dostarczanie solidnej dawki informacji. ????

Jest Pan niesamowity. Proszę na siebie uważać!????

Niech Pan uważa na siebie zbrodniarze strzelają też do dziennikarzy????

Bądźcie bezpieczni. ❤️

Proszę na siebie uważać bo ten mały człowiek na Pana czeka❤️ Powodzenia

Proszę na siebie uważać, ten mały człowiek na pewno czeka na Pana ❤️

❤️❤️❤️trzymaj się i wracaj szczęśliwie do domu

Doświadczony przez życie

Wspominając Bojanowskiego, nie sposób pominąć istotnego aspektu jego osoby, mającej duży wpływ na charakter i podejście dziennikarza. Reporter przy okazji dyskusji, jaka wywiązała się z powodu orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego aborcji w przypadku poważnych i nieodwracalnych wad płodu, zdobył się na bardzo osobiste i poruszające wyznanie. Udostępnił nagranie, na którym pokazał grób swojego synka.

"W 4. miesiącu ciąży dowiedzieliśmy się, że jest bardzo chory. Zespół Edwardsa, bardzo mało szanse, żeby się urodzić żywym, zdrowym" - powiedział Bojanowski. "Podjęliśmy decyzję, że spróbujemy, że może zdarzy się cud. Że Bóg pomoże. Byliśmy gotowi na to, żeby w domu urządzić sobie szpital. Żeby zmierzyć się z tym wszystkim" - dodał. Niestety, serduszko dziecka przestało bić jeszcze gdy było w brzuchu partnerki Bojanowskiego. Dziennikarz podkreślał, że " wolność podjęcia decyzji to jest coś, co w tej szalenie trudnej sytuacji być może mogłoby się rodzicom należeć".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn