Nowy serial "Zbrodnia w komórce", który od 7 maja będzie emitowany na CI POLSAT, pozwoli zobaczyć to, co nagrali na miejscu bezpośredni świadkowie aktów przemocy, wandalizmu i innych przestępstw. Oto zapis jakie emocje potrafią towarzyszyć kierowcom, a jakie prowadzić do ulicznych zamieszek czy aktów wandalizmu.
Produkcja pokazuje jak nowe pokolenie cyfrowych obywateli, z telefonami w pogotowiu, stoi
na czele rewolucji w sposobie ścigania przestępców. Policja coraz częściej wykorzystuje dowody zebrane właśnie w ten sposób, przez zwykłych ludzi. Wiele z tych nagrań wykonali przechodnie, którzy następnie przekazali je w ręce władzy. To pozwoliło wytropić sprawców i postawić ich przed sądem.
Zaskakującym elementem programu są filmy wykonane przez samych przestępców, którzy często zamieszczają je w internecie, by pochwalić się nimi jak trofeum. Kiedy przyszło otrzeźwienie do drzwi, zwykle pukała już policja. Bardzo często właśnie dzięki tym nagraniom policja docierała do sprawcy i doprowadzała go przed oblicze sprawiedliwości.
W "Zbrodni w komórce" zobaczymy wybór najciekawszycg filmów, z komórek, a widzowie dowiedzą się, jak telefony, bardziej nawet niż systemy monitoringu miejskiego, służą
jako narzędzie do walki z przestępczością.
Premiera serialu "Zbrodnia w komórce" już wewtorek, 7 maja o 21.30.
