„Adam i Ewa”. Waldemar Goszcz miał wszystko i świat stał przed nim otworem. Jego karierę przerwał jednak tragiczny wypadek

Waldemar Goszcz urodził się 14 grudnia 1973 roku w Wolbożu. Początki jego kariery sięgają wczesnych lat 90., gdy został on odkryty na ulicy w Warszawie przez właściciela renomowanej agencji modeli. Mając zaledwie 19 lat wygrał prestiżowy konkurs „Twarz Roku”, dzięki czemu zaczął chodzić po wybiegach słynnych projektantów i pojawiać się w licznych reklamach telewizyjnych.

Z czasem bardziej niż modelingiem, Waldemar Goszcz zaczął pasjonować się muzyką. W 1997 roku wraz z Markiem Sośnickim założył zespół „Hi Street”, z którym później zadebiutował na XXXV Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Band zagrał łącznie ponad 200 koncertów, do czasu, aż się nie rozpadł w 2001 roku. Nie zniechęciło to jednak Waldemara Goszcza do rozbratu z muzyką i jeszcze tego samego roku wydał on swój pierwszy solowy album pt. „Waldek Goszcz”. Artysta miał również okazję pojawić się w teledysku do piosenki K.A.S.Y. „Zostań po koncercie” . Był również jednym z twórców hymnu akcji „I Ty możesz zostać św. Mikołajem”.

Rosnąca popularność Waldemara Goszcza sprawiła, że dostał angaż do emitowanego od 2000. roku serialu ”(https://www.telemagazyn.pl/serial/adam-i-ewa-67133/), który okazał się wielkim telewizyjnym hitem. Wcielił się tam on w rolę tytułowego Adama. Ewę natomiast grała Katarzyna Chrzanowska, uważana wówczas za jedną z najpiękniejszych aktorek. Z czasem aktorzy mocno się ze sobą zaprzyjaźnili, co sprawiło, że zaczęły pojawiać się plotki sugerujące, że łączy ich coś więcej niż tylko wspólna praca na planie. Nigdy jednak oficjalnie nie potwierdzili tych rewelacji.

Rola Adama Rodrażewskiego sprawiła, że Waldemar Goszcz stał się istnym bożyszczem nastolatek, znanym również jako „polski James Dean”.

Kiedy wydawało się, że Waldemar Goszcz ma już cały świat u swoich stóp, to 23 stycznia 2003 roku doszło do jego nieoczekiwanej śmierci. Aktor zginął w wypadku samochodowym, jadąc autem z Filipem Siejką i Radosławem Pazurą. Goszcz podczas wyprzedzania zderzył się z nadjeżdżającym z naprzeciwka fordem escortem i jako jedyny uczestnik tego zdarzenia zginął na miejscu. Obrażenia Waldemara Goszcza był tak poważne, że z trudem można było zidentyfikować jego zwłoki.

Aktor został pochowany na cmentarzu w Wolborzu. Jego pogrzeb odbył się 28 stycznia 2003 roku. Osierocił on wówczas 6-letnią córkę Wiktorię, która była owocem miłości jego i jego żony Magdaleny, z którą swego czasu postanowił wziąć rozwód.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl