Ania Przybylska jest aktorką, która może już pochwalić się kilkunastoletnią karierą. Mimo tego, ciągle pozostaje bardzo skromna i twierdzi, że do wybitnego aktorstwa jest jej jeszcze daleko. W rozmowie z "Super Expressem" powiedziała, że aktorem czyni artystę wielkie doświadczenie, inaczej tylko się występuje.
Ale nie to zwróciło naszą uwagę.
Przybylska wypowiedziała się na temat młodych aktorów, których przecież co nie miara w serialowych tasiemcach.
- *Tak, to jest zawód (nasz przypis: aktorstwo) który ogłupia. Mój kolega powiedział mi ostatnio, że pokolenie młodych aktorów ma jego zdaniem strasznie kiepsko. Od początku dostają wysokie stawki, proszeni są o autografy i od razu skacze im do głowy woda sodowa. Oni nie mają autorytetów, nie grają u boku dobrych aktorów, nie chcą pracować w teatrze. Często grają jedynie w serialach, występują w programach rozrywkowych i ta popularność jest takim papierkiem lakmusowym. Szybko zapadają się w tę popularność i zapominają o tym, co jest ważne w tym zawodzie. Nie zazdroszczę im, nie chciałabym teraz zaczynać swojej drogi…* -
Trudno się z nią nie zgodzić, nieprawdaż?
Czytaj także:
Kręcą film o Salecie! Przybylska zostanie jego żoną!
"Oglądam się za kobietami na ulicy"
Tabloidy krytykują Annę Przybylską!

Wideo