Podczas dzisiejszego etapu wyścigu uczestnicy mieli dotrzeć z Hai Phong do Hanoi. Po drodze musieli jednak zmierzyć się w pierwszej konkurencji, która odbyła się na miejscowym bazarze. Gwiazdy musiały zapamiętać wietnamskie nazwy dwóch produktów, a następnie odnaleźć je na targowisku. Kiedy już im się to udało, ich zadaniem było dostarczenie składników w specjalnych nosidłach do punktu kontrolnego. Emocji i sprzeczek nie brakowało. Hanna Lis wykorzystała swojego towarzysza jako tragarza, który jednak nie dał się jej zbyt długo wykorzystywać. Duży konflikt szykował się również w drużynie Renaty Kaczoruk, która przez cały czas próbowała rozkazywać swojej partnerce. Sytuację udało się jej jednak załagodzić.
Najszybszą parą w tym wyścigu okazał się Michał i Ludwik i to oni wygrali nocleg u miejscowych gospodarzy i szansę na walkę z parą immunitetową o amulet wart dziesięć tysięcy złotych. Niestety okazało się, że zrozumienie instrukcji dotyczącej misji w pośpiechu i upale, nie jest łatwym zadaniem a Renata i Weronika ostatecznie nie przyniosły na metę składników! Następnie przyszedł czas na poszukiwanie noclegu. Hanna i Łukasz szukali noclegu w motelu. Ich tropem podążyli Leszek i Iza. Radek i Małgorzata również znaleźli miejsce w pokoju.
CZYTAJ TAKŻE:
AGNIESZKA WŁODARCZYK: "AZJA EXPRESS" POWINIEN BYĆ WYŚWIETLANY W KINACH [WIDEO+ZDJĘCIA]
"AZJA EXPRESS". CO WYDARZYŁO SIĘ W 1. ODCINKU? [WIDEO+ZDJĘCIA]
Źródło: TVN/x-news
Przyszedł czas na kolejną konkurencję, w której udział wzięli Michał i Ludwik oraz Pascal i Paweł. Ich zadaniem było przygotowanie kurczaka po wietnamsku. Emocje wzięły górę i podczas konkurencji Pascal skaleczył się w palec. - Nigdy mi się to nie zdarza, akurat dzisiaj... - mówił. Kulinarne popisy gwiazd ocenił juror wietnamskiego MasterChefa. Werdykt był dość zaskakujący, bo szef kuchni zdecydował, że to danie amatorów - Michała i Ludwika wygra w tym zadaniu. Kucharz i jego przyjaciel mieli nietęgie miny, ale ich potrawa okazała się po prostu zbyt ostra. Zaraz po rozstrzygnięciu, rozpoczęła się dalsza część wyścigu. Gwiazdom do przejechania zostało 106 kilometrów. Radek, Małgosia, Hanna i Łukasz oraz Agnieszka i Maria wybrali podróż busem. Pozostali łapali stopa.
Wysiądźcie z samochodu i pozwólcie kierowcy odjechać. Następnie otwórzcie koszyk niespodziankę. - Taką informację otrzymali w trakcie wyścigu wszyscy uczestnicy.
W pudełeczko czekało na nich jajo z zarodkiem, które musieli zjeść! Dopiero wtedy mogli kontynuować wyścig. - Nie jestem w stanie przeskoczyć pewnych rzeczy, to jest takie upokarzające - mówiła Rozenek. W tym momencie między Małgorzatą a Radosławem doszło do ostrego spięcia. Oni jako jedyni z wszystkich par wybrali dużą niespodziankę, a co za tym idzie duże jajko!
Dzisiaj nikt nie chciał odpaść jako pierwszy, ale takie są zasady programu. Jako pierwsze na metę dotarły Renata i Weronika. Ostatni byli Hanna i Łukasz, ale jak się chwilę później okazało Darek i Przemek Saleta złamali regulamin (po zjedzeniu jajka wsiedli do tego samego samochodu, który na nich zaczekał) i to właśnie oni musieli pożegnać się z programem!
W 2. ODCINKU "AZJA EXPRESS" Z PROGRAMU ODPADLI PRZEMYSŁAW SALETA I DARIUSZ KUŹNIAK!
