"Barwy szczęścia" odcinek 2457. w poniedziałek, 31.05.2021 o godz. 20:10 w TVP2! - sprawdź program tv
Bożena (Marieta Żukowska) i Bruno (Lesław Żurek) bardzo chcieliby adoptować Tadzia, małego chłopca, która miał paść ofiarą handlu ludźmi. Gdy dowiedzą się, że adopcja będzie niemożliwa, będą załamani...
W 2457. odcinku serialu "Barwy szczęścia" Bożena będzie całkowicie załamana... - On potrzebował miłości, my potrzebowaliśmy jego... Nasze małżeństwo odrodziło się, poczuliśmy, że mamy wspólny cel, że w końcu jest po co żyć we dwoje, aż tu nagle... koniec. Wszystko stracone - wyzna.
- Może Tadzio jednak nie był wam pisany... Może gdzieś tam czeka inne dziecko tak samo spragnione miłości? - spróbuje pocieszyć ją Amelia (Stanisława Celińska), ale Bożena nie będzie chciała o tym słyszeć. - Tadzio nie był dla nas jakimś tam przypadkowym dzieckiem, które można wymienić na inne, sztuka za sztukę. My go naprawdę pokochaliśmy - zdenerwuje się Stańska.
Nieoczekiwanie, do Stańskich zadzwoni urzędniczka z ośrodka adopcyjnego. - Ci państwo, którzy się nim teraz opiekują i którzy chcieli go adoptować, zrezygnowali z tego zamiaru. Doszli do wniosku, że chłopcu potrzeba o wiele młodszych rodziców. Na przykład... w państwa wieku -zaskoczy ich Matuszewska (Magdalena Dębicka).
Bożena i Bruno nie będą mogli w to uwierzyć! Opiekunowie Tadzia postawią jednak jeden warunek - chcą utrzymywać kontakt z chłopcem. Czy teraz Stańscy będą mogli stworzyć szczęśliwą rodzinę?
