Bez nich ciężko wyobrazić sobie ostatnich kilkadziesiąt lat polskiej Ekstraklasy czy Ligi Mistrzów. Merytoryką, emocjami, poczuciem humoru oraz wyznaczaniem trendów bili konkurencję na głowę. Tomasz Smokowski i Andrzej Twarowski, bo o nich mowa, to był znak rozpoznawczy Canal+. Był, bo obu dziennikarzy już nie zobaczymy ani w Lidze+Extra, ani nie usłyszymy podczas transmisji spotkań. Wybierzmy się w długą drogę, by prześledzić jak zmieniali się na przestrzeni lat.
Bez nich ciężko wyobrazić sobie ostatnich kilkadziesiąt lat polskiej Ekstraklasy czy Ligi Mistrzów. Merytoryką, emocjami, poczuciem humoru oraz wyznaczaniem trendów bili konkurencję na głowę. O kim mowa?
Tomasz Smokowski i Andrzej Twarowski, bo o nich mowa, to był znak rozpoznawczy Canal+. Był, bo obu dziennikarzy już nie zobaczymy ani w Lidze+Extra, ani nie usłyszymy podczas transmisji spotkań.