Oszałamiająca popularność duetu muzycznego Cleoi Donatana sprawiła, że wokalistka już otrzymała propozycje rozbieranych sesji. Artyści nie chcą jednak promować się w ten sposób i zapewniają, że Cleo ma się przede wszystkim kojarzyć z muzyką.
CZYTAJ TAKŻE:
CLEO O "MY SŁOWIANIE": CZULIŚMY, ŻE TO MA ZADATKI NA HIT [WIDEO]
DONATAN I CLEO NA EUROWIZJI 2014?
- Mieliśmy już propozycje z CKM-a i Playboya... - powiedział w wywiadzie dla Onetu Donatan. - To znaczy Cleo. Ale ja też mam co pokazać - proszę bardzo, miseczka B. (śmiech) A tak na poważnie: jej to nie jest potrzebne. Jeżeli potrzebujesz się promować przez pokazywanie ciała, to nie ma sprawy. Są odpowiednie miejsca, by to robić. Myślę, że Natalia Siwiec powinna cały czas pojawiać się nago w czasopismach. Ale Cleo robi swoją robotę po prostu śpiewając.
Producent nie chce, by jego podopieczna angażowała się nadmiernie w celebryckie życie.
- Cleo nie musi się rozbierać ani występować w "Tańcu z Gwiazdami". Broni się muzyką. Puszczamy kawałek do sieci, a media same się do nas zgłaszają. Nie musimy się "pojawiać", żeby ktoś chciał posłuchać naszej muzyki. A zazwyczaj jest na odwrót - dodał Donatan.
CZYTAJ TAKŻE:
CLEO I DONATAN PRACUJĄ NAD ANGLOJĘZYCZNĄ WERSJĄ HITU "MY SŁOWIANIE"
PIOSENKA "MY SŁOWIANIE" DONATANA I CLEO PROMUJE SATANIZM I POGAŃSTWO?!
Sama Cleo skwitowała to krótko.
- Mamy trochę inne priorytety i wolimy poświęcić więcej czasu na muzykę i teledyski.
