Zagrożeni byli Ewa i Robert Gałatowie, jednak szczęście im sprzyjało! Wybrali klucz, który pasował do drzwi, dzięki czemu mogą kontynuować swoją przygodę w "Domu marzeń". Ula Chincz poinformowała tę parę, że w tym tygodniu zostają liderami, a to oznacza, że przysługuje im immunitet.
CZYTAJ TAKŻE:
"DOM MARZEŃ ODCINEK 6. WIZYTA NAJBLIŻSZYCH NA PLACU BUDOWY [WIDEO+ZDJĘCIA]
"DOM MARZEŃ" ODCINEK 5. ZOBACZ, CO WYDARZYŁO SIĘ W ODCINKU [ZDJĘCIA]
Architekt "Domu marzeń" zabrał uczestników do salonu z meblami kuchennymi, gdzie wszyscy zobaczyli, jaka kolorystyka będzie panowała w budowanym domu. Tradycyjnie - wybór Patrycji i Iwony nie wszystkim przypadł do gustu.
Następnie uczestnicy poznali projekt ogrodu. Liderzy wyznaczyli Magdę i Bogusława na zakupy ogrodowe, a sami musieli zająć się obiadem dla wszystkich.
Wszyscy przeżyli chwile grozy, kiedy w pewnym momencie przytomność stracił Robert Grabowski. Okazuje się, że mężczyzna dostał łopatą w palec i zemdlał na widok krwi.
Ula Chincz miała dla uczestników niespodziankę - kolację z najbliższymi! Nikt nie krył wzruszenia podczas spotkania z tymi, za którymi najbardziej tęsknią. Niestety te miłe chwile nie trwały zbyt długo i przyszedł czas na pożegnanie.
Następnie uczestnicy mogli wziąć udział w olimpiadzie budowlanej, w której jurorem specjalnym był Tomasz Oświeciński. Każda para mogła zdobyć punkty w kilku konkurencjach, a na zwycięzców czekała nagroda - immunitet. Niepokonani okazali się Pietrzakowie.
Z "Domu marzeń" odpadli Magda i Bogusław
