Znajomość aktorki i projektanta zaczęła się na początku jego drogi zawodowej. Grażyna Szapołowska wspomina, że pierwszą kreacją, którą uszył dla niej Tomasz Ossoliński, była mała, czarna sukienka, która stała się dla niej drugą skórą.
CZYTAJ TAKŻE:
GRAŻYNA SZAPOŁOWSKA NIE CHCE PODDAĆ SIĘ OPERACJI PLASTYCZNEJ
"TOMASZ OSSOLIŃSKI. BEFORE THE SHOW" WKRÓTCE W KINACH. ZOBACZ ZWIASTUN!
– To się zaczęło dawno temu, kiedy Tomek przyjechał chyba po raz pierwszy do Warszawy w poszukiwaniu tej miłości, ale nie miłości do mnie, tylko miłości do sztuki, którą reprezentuje – opowiada Grażyna Szapołowska.
Aktorka przyznaje, że nie zna zbyt wielu polskich projektantów i dlatego trudno jej porównywać ich z Ossolińskim. Tym bardziej że z nim łączy ją już nie tylko miłość do mody, lecz także przyjaźń.
– Cenię Tomasza za to, że potrafi być wiernym przyjacielem, za to, że zachowuje wszystkie sekrety dla siebie, nie jest osobą, która sprzedaje coś, nawet, jeżeli wie. Jest bardzo taktowny, kulturalny, pełny pomysłów, ma bardzo piękną duszę. Jest po prostu dobrym przyjacielem. Zawsze musimy przynajmniej raz w tygodniu wypić szampana w starym hotelu „Bristol” – mówi aktorka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
CZYTAJ TAKŻE:
GRAŻYNA SZAPOŁOWSKA: MĘŻCZYŹNI NIE CHCĄ BYĆ TRAKTOWANI SERIO
DLACZEGO JULITA FIBIGER CHCIAŁA NAKRĘCIĆ FILM O TOMASZU OSSOLIŃSKIM? [WIDEO]
Jutro do kin wchodzi film „Tomasz Ossoliński. Before the Show” Judyty Fibiger przedstawiający kulisy pracy jednego z najlepszych polskich projektantów – Tomasza Ossolińskiego. Swoją karierę zaczął jako osiemnastolatek, od dwudziestu lat z powodzeniem prowadzi autorską markę. Ostatnio można było go oglądać w roli mentora młodych twórców mody w programie „Project Runway” na antenie TVN.
