Grażyna Torbicka szczerze o swojej sławie i zachwytach nad jej urodą. „Nie czuję dumy, ale czuję satysfakcję”

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
Grażyna Torbicka od lat uchodzi za synonim ogromnej wiedzy o kinie oraz klasy i elegancji. Nie brak również zachwytów nad jej urodą, której nie poprawiała z pomocą chirurga plastycznego. Jak sama zainteresowana zapatruje się na swoją sławę i peany na jej cześć?

Grażyna Torbicka od wielu lat pracuje na swoją pozycję, skupiając niegdyś na programie Kocham Kino, a dziś przede wszystkim na odbywającym się co roku w sierpniu w Kazimierzu Dolnym festiwalu filmowym Dwa Brzegi, którego jest pomysłodawczynią i organizatorką. Unika skandali i pozostaje w szczęśliwym związku z ukochanym mężem, Adamem Torbickim.

Dla wielu jest też synonimem klasy i elegancji, prezentując nienaganne stylizacje dopasowane do okazji, a jej nazwisko kojarzą w Polsce nie tylko miłośnicy kina. Jak sama zainteresowana zapatruje się na swoją sławę i peany na cześć jej urody? Grażyna Torbicka podzieliła się swoim podejściem w rozmowie z Joanną Olekszyk dla Zwierciadła.

W wywiadzie Torbicka wyznała, że rozpoznawalność i popularność postrzega jako nagrodę za lata pracy jako edukatorki filmowej.

Cieszę się, że mogę robić to, co chcę. Cieszę się, że ciągle wykorzystuję szanse, które daje mi życie. Nie mam poczucia, że coś zaprzepaściłam czy przegapiłam. Nie czuję dumy, ale czuję satysfakcję - wyznała.

Legenda telewizji odniosła się również do tego, że wywołuje onieśmielenie. - Jestem po prostu osobą publiczną i wyłącznie z tego powodu mogę budzić onieśmielenie podczas pierwszego kontaktu. Gdybym nie była twarzą znaną z telewizji, nie sądzę, żebym zwracała uwagę. Bycie rozpoznawalną stało się już częścią mnie i mojego życia, nie mam zamiaru udawać, że jest inaczej - cytuje jej słowa serwis Jastrząbpost.pl.

Moja mama – i to jest dopiero fenomen! – była i jest do dziś osobą bardzo rozpoznawalną. Już jako dziewczynka byłam przyzwyczajona, że jak będziemy szły ulicą, to jacyś obcy ludzie będą się do niej uśmiechać i mówić „dzień dobry”. Popularność nie była więc ani czymś, do czego dążyłam, ani też czymś, co sprawiało mi kłopot. Niemniej uwielbiam sytuacje, w których poznaję nowe osoby, a nie jestem rozpoznawana, na przykład gdzieś za granicą. Nie czuję wtedy żadnego onieśmielenia z drugiej strony - przytacza jej słowa serwis.

Skomentowała również liczne zachwyty nad jej urodą w typowy dla siebie sposób. - Nie przesadzałabym z tymi zachwytami nad moją urodą - cytuje jej słowa serwis. - Zawdzięczam ją moim rodzicom, nikomu więcej - skwitowała.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn